Kacper Pludra ma za sobą nieudany sezon w Innpro ROW-ie Rybnik. W 18 spotkaniach wystartował w 51 wyścigach, w których zdobył 39 punktów i 10 bonusów, co przekłada się na średnią biegową niespełna punkt na bieg. Mimo wszystko leszczynianin na brak ofert nie narzekał. A jedna z nich przyszła z PGE Ekstraligi.
- Jednak ten Poznań wydał mi się najlepszym dla mnie rozwiązaniem. Na upartego pewnie mógłbym dalej szukać szansy w PGE Ekstralidze, ale nie wiem, czy po takim sezonie, byłoby to dobre. Przemyślałem i podjąłem decyzję, że powinienem zejść ligę niżej - mówi nowy nabytek Hunters PSŻ-u.
ZOBACZ WIDEO: Jest stanowczym zwolennikiem KSM. "Moim zdaniem już się o tym rozmawia"
23-latek nie ukrywa, że była opcja pozostania w dotychczasowym klubie. - To było tak, że jakaś rozmowa z Rybnikiem była, ale brakowało jakichkolwiek konkretów, a ja też nie mogę czekać, nie wiadomo ile i nie wiadomo na co. Bardziej to była propozycja, żebym trochę poczekał i może wtedy.
Z kolei w nowym klubie z Pludrą wiązane są konkretne oczekiwania, a Jakub Kozaczyk w rozmowie z WP SportoweFakty mówi otwarcie, jakie mają wymagania punktowe wobec tego żużlowca. Więcej o tym piszemy TUTAJ.
Pludrę taki mistrzi odrzucił ofertę klubu z E ligiXD
Chłopcze, zejdź na ziemię i weź się za robotę. Ty będziesz cieniasem nawet w KLŻ, a co dopiero w Metalkas 2, cz Czytaj całość