Żużel. Kuriozalna sytuacja. Uzgodnili warunki kontraktu, a później przestali się odzywać

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Nicolai Klindt w barwach Stali Rzeszów
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Nicolai Klindt w barwach Stali Rzeszów

Nicolai Klindt doszedł do porozumienia ze Stalą Rzeszów w zakresie umowy na przyszły sezon, ale kontrakt nie został podpisany. Duńczyk pozostaje bez klubu, ale bierze pod uwagę różne warianty. Jednym z nich jest podpisanie kontraktu warszawskiego.

W tym artykule dowiesz się o:

Nicolai Klindt uzgodnił wszystkie warunki kontraktu z Texom Stalą Rzeszów. Kontrakt, zgodnie z informacjami, które przekazywaliśmy już wcześniej, negocjował z Duńczykiem „stary” zarząd klubu, a nowy zaakceptował przedstawione warunki. Do zawarcia umowy jednak nie doszło. Klindt pozostaje na ten moment bez klubu, ale nie ulega wątpliwości, że prędzej, czy później znajdzie pracodawcę na sezon 2026. To w końcu zawodnik, który może być solidnym fundamentem zespołu.

Mateusz Wróblewski, WP SportoweFakty: Jak oceniasz swoje występy w minionym sezonie? Uważasz, że pojechałeś na maksimum możliwości dla Texom Stali Rzeszów czy mogłeś spisać się lepiej?

Nicolai Klindt, były zawodnik Texom Stali Rzeszów: Powiedziałbym, że mój sezon do sierpnia był naprawdę dobry. Byłem w czołowej 15 zawodników ligi i kilka razy jechałem w ostatnim wyścigu dnia, dla najlepszych zawodników zawodów. Moje wyniki na wyjazdach były gorsze, oczywiście poza meczami w Ostrowie, Tarnowie i Łodzi. Wiem jednak, dlaczego tak się stało. Teraz czeka mnie praca, by takie wyniki się nie powtarzały.

Na początku zeszłego sezonu nie miałeś żadnego klubu. Ta sytuacja była stresująca czy wiedziałeś, że znajdziesz pracodawcę?

To nie było aż tak stresujące, jak mogliby myśleć kibice, ponieważ byłem na taką możliwość gotowy. Zaakceptowałem fakt, że potencjalnie mogę czekać nawet do czerwca. Nadal twierdzę, że to było dla mnie najlepsze rozwiązanie, zważając na sytuację, w której się znalazłem zeszłej zimy. Gdybym poczekał jeszcze dwa tygodnie, pojawiłoby się więcej opcji transferowych. Jestem jednak zadowolony, że podjąłem decyzję o dołączeniu do Stali Rzeszów.

ZOBACZ WIDEO: Przemysław Termiński o triumfie w PGE Ekstralidze. "Zawsze chce się więcej"

Jak się czułeś w Rzeszowie? Czy były jakieś wydarzenia, które utkwiły ci w pamięci?

To był naprawdę bardzo dobry okres dla mnie! Ludzie w klubie byli bardzo przyjaźni, pomocni, a także sprawili, że czułem się chciany w zespole i to od pierwszego spotkania z nimi. Oczywiście szczególnie zapamiętałem pierwszy mecz. Nie mógłbym wymarzyć sobie lepszego początku rozgrywek. Nie mam złych wspomnień ani skojarzeń z klubem i to był powód, dla którego chciałem tam zostać na dłużej.

Poruszając temat pozostania w Rzeszowie. Wiem, że doszedłeś do porozumienia, by zostać w klubie na kolejny sezon, ale umowa przez długie tygodnia nie została podpisana. Dlaczego?

To prawda. Doszedłem do porozumienia w formie słownej z poprzednimi włodarzami. Ta informacja została przesłana do nowych władz klubu, a oni zaakceptowali wszystkie wynegocjowane warunki. Miałem polecieć do Rzeszowa, by podpisać umowę, ale to się nie wydarzyło. Nadal nie wiem, dlaczego tak się stało. Byłem gotów na lot! Trzeba zapytać osoby, które obecnie zarządzają klubem, dlaczego tak się stało…

Zatem czy masz już inny klub na przyszły sezon? Jak obecnie wygląda twoja sytuacja?

Nie mam w tym momencie. Prowadzę negocjacje z kilkoma klubami, ale w niektórych ośrodkach sytuacja jest niepewna. Trudno obecnie przewidzieć, co przyniosą najbliższe dni. Jestem doświadczony, mam na koncie osiągnięcia i dobre wyniki, więc można pomyśleć, że na pewno znajdę pracodawcę, ale niektóre kluby zmieniły podejście do budowania zespołów. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Możliwe jest to, że skończy się na podpisaniu warszawskiego kontraktu, a klubu będę szukał w trakcie rozgrywek, jak w minionym sezonie. Wówczas będę trenował na różnych polskich torach i brał udział w turniejach indywidualnych.

Jak wygląda twój plan przygotowań na kolejny sezon?

Będę startować w kilku klubach w przyszłym sezonie, więc już zacząłem przygotowania. Moi mechanicy przygotowują sprzęt, a i z nowym mechanikiem podpisałem umowę, z czego jestem zadowolony. Zacząłem także fizyczne przygotowania do sezonu pod okiem tego samego trenera, z którym przygotowywałem się zeszłej zimy, więc dociskam pedał gazu, by być w jak najlepszej dyspozycji. Chcę być lepszy w niektórych aspektach. Dla mnie bardzo ważne jest także mentalne przygotowanie.

W przeszłości miewałeś kontuzje. Jak wygląda twój stan zdrowia? Nadal potrzebujesz zabiegów i rehabilitacji, czy pod tym względem jest wszystko ok?

Miałem trochę upadków w tym sezonie. W szczególności utkwiła mi w pamięci kraksa z początku sierpnia, która odbiła się na moim zdrowiu dużo bardziej, niż myślałem. Dlatego też miałem słabsze wyniki w sierpniu, bo jeździłem z kontuzją. Od tamtej pory odwiedziłem różnych specjalistów, byłem także zmuszony zrobić sobie przerwę. Teraz czuję się już w stu procentach dobrze, dlatego też zacząłem przygotowania do kolejnego sezonu. Nie mówiłem o kontuzji wcześniej, bo nie lubię w ten sposób tłumaczyć słabszych występów.

Czy stawiasz przed sobą jakiś cel na nadchodzący sezon?

Wyznaczyłem sobie cele na 2026 rok, a powtarzalność jest na szczycie tej listy. Z doświadczenia wiem, co muszę zmienić, by być lepszym. Chcę stawać się coraz lepszym. Nie ma drogi na skróty, muszę pracować, ile mogę.

Rozmawiał Mateusz Wróblewski, dziennikarz WP SportoweFakty.

Komentarze (12)
avatar
Edybyk 19
9.11.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No raczej w kilku klubach już nie będzie występował ,redaktor powinien sprowadzić Nikola na ziemię i przypomnieć że od przyszłego sezonu nowy regulamin pozwala tylko na występ w dwóch klubach w Czytaj całość
avatar
Artur K
8.11.2025
Zgłoś do moderacji
5
3
Odpowiedz
Dawaj do Piły 
avatar
ADASOS
8.11.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Za dużo żądają. 
avatar
Ola Ola
8.11.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Pedersen,Klindt,Kildemand,Milik,Zagar,Pickering świetni żużlowcy na klż a nikt ich nie chce? 
avatar
Mazorro
8.11.2025
Zgłoś do moderacji
11
3
Odpowiedz
Zawalił decydujące mecze! Też bym go nie podpisał ! 
Zgłoś nielegalne treści