Piotr Pawlicki: Kłamstwem jest, że negocjacje z naszej winy były wyjątkowo długie

Unia Leszno nie doszła do porozumienia z braćmi Pawlickimi w sprawie ich startów w ekipie Byków w przyszłym sezonie. Głos w tej sprawie zabrał ojciec zawodników - Piotr Pawlicki.

- Kłamstwem jest, że negocjacje z naszej winy były wyjątkowo długie. O Piotrku rozmawialiśmy może przez niecałe dwa tygodnie, o przyszłości Przemka natomiast tylko trzy razy, raz z prezesem Dworakowskim i dwukrotnie na stadionie. Zresztą podczas tych dwóch kolejnych spotkań prezesa już nie było, nie zechciał nam poświęcić czasu. Dowiaduję się również, że stawiałem wygórowane żądania. Czytam, o tym, że domagałem się dla Przemka kontraktu takiego jaki ma Jarek Hampel, a nawet Tomasz Gollob. Bzdura. Owszem było kilka punktów dotyczących finansów, na spełnieniu których nam zależało, ale proszę mi wierzyć, że finanse nie były najważniejsze. Przemek i Piotrek chcieli jeździć w Unii Leszno - powiedział ojciec żużlowców na antenie Radia Elka.

- Kilka dni temu uzgodniliśmy wypożyczenie Przemka do innego klubu i starty Piotrka w Unii. Pojawił się klub zainteresowany zatrudnieniem Przemka, rozmowy jego przedstawiciela z zarządem Unii były bardzo zaawansowane. Ten wariant był dla mnie dość trudny do przyjęcia, bo bardzo mi zależało na tym, by startowali razem, zresztą wiele razy o tym mówiłem. Usłyszałem jednak, że jeśli wyrażę zgodę, to sprawa zostanie pozytywnie zakończona. Zgodziłem się. Nagle wczoraj dostaję telefon, żebym się zjawił na rozmowie. Pojawiłem się, ale rozmowy nie było, nie było też prezesa. Spotkanie trwało 2 minuty, podczas których poinformowano mnie, że dalszych negocjacji nie będzie i, że synowie mogą sobie szukać klubu w I lidze, zarząd nie wyraża zgody, by wzmacniali jakikolwiek klub ekstraligowy - poinformował Piotr Pawlicki.

Ojciec żużlowców nie jest zadowolony z tego, że klub chce wypożyczyć Przemysława i Piotra jr do I ligi. - Nie zamierzam milczeć w tej sprawie i nie pozwolę, by funkcjonowała tylko jedna wersja wydarzeń, ta podawana przez klub, bo ona jest daleka od prawdy - zakończył.

Żródło: Radio Elka.

Komentarze (0)