Marek Cieślak: Stać nas na tytuł mistrzowski

W Lesznie odbyły się treningi kadry polskich juniorów przed półfinałem Drużynowych Mistrzostw Świata juniorów. Trener Marek Cieślak dokonał oceny polskich reprezentantów. Przyglądał się również jeździe Przemysława Pawlickiego.

- W Lesznie nie miałem do dyspozycji dwójki zawodników, ale odbyło się to za moim przyzwoleniem. Grzegorz Zengota robił silniki w Szwecji, a Robert Kasprzak nie mógł wrócić na czas bo nie było odpowiedniego połączenia. W Lesznie trenowali pozostali nasi zawodnicy plus Patryk Pawlaszczyk i Adam Kajoch, bo tym zawodnikom chciałem przyjrzeć się bliżej. Pawlaszczyk w ostatnim czasie zanotował zwyżkę formy, w jednym ze spotkań pojechał bardzo dobrze i dlatego koniecznie chciałem go sprawdzić. Miał bardzo dobre wyjścia ze startu, ale niestety na dystansie pozostali zawodnicy go wyprzedzali. Skład na półfinał mam już jednak ustalony. Pojadą Mateusz Szczepaniak, Adrian Gomólski, Robert Kasprzak, Grzegorz Zengota i Maciej Janowski. Nie oznacza to jednak, że pozostali zawodnicy nie mają szans na występ w finale - powiedział dla SportoweFakty.pl Marek Cieślak.

Trener kadry narodowej nie był zaskoczony wynikami pierwszego półfinału Indywidualnych Mistrzostw Świata juniorów w angielskim Rye House. - Spodziewałem się niestety takiego wyniku po naszych reprezentantach. Tam jest bardzo trudny technicznie 250 metrowy tor. Bez odpowiedniego doświadczenia na takich torach, nie ma szans na dobry wynik w imprezie o randze mistrzowskiej. Teraz jedziemy jednak na 400 metrowy tor i tam potrzeba dobrego sprzętu. Dodatkowo ważne jest dobre wyjście ze startu. Jak ktoś ma dobry sprzęt i szybką reakcję na starcie, to nie powinien mieć problemów ze zdobywaniem punktów. Takim zawodnikiem jest bez wątpienia Robert Kasprzak. Rozmawiałem również z jego ojcem i na pewno sprzętowo będzie dobrze przygotowany do zawodów - dodał trener reprezentacji.

Cieślak uważa, że Polską reprezentację stać na tytuł mistrzowski. - Do finału jeszcze bardzo daleka droga, bo rozegrany zostanie we wrześniu. Do tego momentu wiele może się zmienić. Już w tej chwili mogę powiedzieć, że w bardzo dobrej formie jest Adrian Gomólski. O niego można być spokojnym. Na fali wznoszącej jest Grzegorz Zengota. Również bardzo równo od początku sezonu prezentuje się Mateusz Szczepaniak. Bardzo szybkie postępy robi Maciej Janowski. Jeżeli do września ci zawodnicy będą pracować tak jak dotychczas, to myślę, że będzie nas stać na tytuł mistrzowski - ocenił szansę Polaków Marek Cieślak.

Trener polskiej reprezentacji jest spokojny o jej przyszłość. - Po raz pierwszy w Lesznie miałem możliwość oglądania podczas jazdy Przemysława Pawlickiego. Jak na swój wiek (16 lat przyp. redaktor) prezentuje bardzo wysokie umiejętności. Jeżeli dołączy do niego Kacper Gomólski, to w przyszłym sezonie będziemy mieli bardzo dobry skład na Drużynowe Mistrzostwa Europy juniorów. Jazda Pawlickiego napawa optymizmem na przyszłość. Jeżeli między innymi on i Gomólski będą rozwijali się prawidłowo, to jestem spokojny o przyszłość reprezentacji - zakończył Marek Cieślak.

Źródło artykułu: