Wszystko działo się na al. Konstytucji 3 maja. - Do wypadku doszło w momencie, gdy kibic przebiegał przez ulicę. Wiadomo, że nie powinien znaleźć się w tym miejscu. Został potrącony przez busa i uderzył w przód samochodu - powiedział w rozmowie z TVN 24 Sławomir Konieczny z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
Po wypadku doszło do starć fanów z policją. Musiano użyć armatki wodnej i broni gładkolufowej. W wyniku zamieszek ranna została policjantka, doszczętnie zniszczony został radiowóz, powybijano szyby w witrynach sklepów, zdemolowano stację paliw i uszkodzono radiowozy na policyjnym parkingu.
Do Zielonej Góry udał się Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Adam Rapacki wraz z Zastępcą Komendanta Głównego Policji. Powołany zostanie specjalny zespół, który ma wyjaśnić nocny wypadek.
Źródło: Radio Zachód/tvn24.pl