Uczestnik zeszłorocznego Grand Prix Danii podpisał kontrakt z ROW-em Rybnik

Drużyna ROW-u Rybnik doznała sporego wzmocnienia. Kontrakt z klubem z Górnego Śląska podpisał Mikkel B. Jensen. Ten młodziutki zawodnik w ubiegłym sezonie, jeszcze jako 16-latek wystąpił w Grand Prix Danii, które odbyło się w Kopenhadze.

Mikkel B. Jensen jest uznawany za jeden z największych talentów duńskiego speedwaya. Urodził się 31 sierpnia 1994 roku i wystąpił w ubiegłorocznym Grand Prix Danii z Dziką Kartą, stając się najmłodszym zawodnikiem w historii, który dostąpił zaszczytu ścigania się w cyklu. Zajął tam 16. miejsce, ale co istotne nie zakończył zawodów z zerowym dorobkiem punktowym. Zdobył dwa punkty, pozostawiając w tyle Antonio Lindbaecka. Co ciekawe, młodziutki Duńczyk jeszcze na przełomie roku, nie zamierzał podpisywać kontraktu w Polsce. - Nie mam w planach ścigania się w lidze polskiej. Może pojadę kilka spotkań, jeśli jakaś pierwszoligowa drużyna by mnie potrzebowała, ale nie dostałem żadnej propozycji - mówił Jensen w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Ostatecznie jednak utalentowanego Duńczyka udało się przekonać do startów włodarzom ROW-u Rybnik. - Rozmowy nie były łatwe, bo Mikkel wcześniej postanowił, że nie będzie jeździł w Polsce - przyznał Maciej Simionkowski, menadżer Rekinów. - W zbliżającym się sezonie zależy mu przede wszystkim na dobrych występach w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów. Poza tym będzie jeździł w różnych turniejach międzynarodowych oraz w lidze szwedzkiej i duńskiej - dodał. Jensen poza startami w klubie z Rybnika, reprezentować będzie ekipę Vojens Speedway Klub z Danii oraz Gnistornę Malmoe w szwedzkiej Allsvenskan.

Jak udało się więc rybniczanom namówić do startów Jensena? - Po trzydniowych negocjacjach z nim oraz z jego ojcem udało nam się osiągnąć kompromis. Mamy świadomość, że Duńczyk nie będzie dla nas dostępny w pełnym wymiarze, jednak z pewnością pojedzie w 5-6 najważniejszych spotkaniach ligowych - przekazał Simionkowski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Jensen nie jest jedynym zawodnikiem, który dołączył do Rekinów. Z klubem z Górnego Śląska związał się również Linus Ekloef. - W jego przypadku co prawda nie można mówić o kontrakcie warszawskim, jednak aby mógł liczyć na starty w lidze, najpierw musi udowodnić swoją wartość - powiedział menadżer ROW-u. Czy można już powiedzieć, że kadra klubu z Rybnika jest już zamknięta? - Na tę chwilę tak. Do pierwszych spotkań ligowych nie planujemy żadnych wzmocnień, ale oczywiście nigdy niczego nie można wykluczyć - zakończył Maciej Simionkowski.

Źródło artykułu: