Jacek Woźniak: Ważne, by w szkoleniu coś ruszyło

Jacek Woźniak nie ukrywa, że cieszy się, iż za sprawą propozycji Piotra Szymańskiego, powrócono do tematu szkolenia młodzieży. - Dzięki temu nie będzie to tak zaniedbane jak do tej pory - podkreśla.

Michał Wachowski
Michał Wachowski
Pomysł, aby młodzieżowcami w polskich klubach mogli być tylko wychowankowie, ogłosił w środę przewodniczący GKSŻ, Piotr Szymański. Propozycję tę pochwalił w rozmowie z naszym portalem szkoleniowiec Stali Gorzów - Piotr Paluch. Pozytywnie wypowiada się o niej także Jacek Woźniak. - Uważam, że jest to dobry pomysł, ponieważ kluby będą musiały postawić na szkolenie swoich zawodników. Dzięki temu nie będzie to tak zaniedbane jak do tej pory - wyjaśnił trener składywęgla.pl Polonii Bydgoszcz w rozmowie ze SportoweFakty.pl. Krytycznie o wprowadzeniu kolejnych ograniczeń wypowiedział się Krzysztof Cegielski. Zdaniem Jacka Woźniaka, wszelkie nieścisłości mogą być jednak dopracowane: - To wszystko dzieje się na gorąco. Na razie padła po prostu propozycja i uważam, że można to wszystko dopracować. Można wprowadzić pewne rozwiązania, które umożliwiłyby jazdę zawodnikom, którzy do składu po prostu się nie mieszczą. Myślę, że przy odrobinie chęci wszystkie strony będą zadowolone.

Zdaniem Jacka Woźniaka, część środowiska żużlowego z takiego rozwiązania byłaby bardzo zadowolona. - Myślę, że nie tylko Polonia Bydgoszcz, ale i inne kluby, które jak wiemy szkolą systematycznie młodzież, by to rozwiązanie poparło. Ważne, by coś ruszyło. Nie jest jednak źle, a wtorkowy egzamin na licencję w Częstochowie zdało piętnastu z dziewiętnastu adeptów. Frekwencja jak widać naprawdę dopisała - podsumował.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×