Stal Gorzów mocno trenuje przed derbami

W niedzielę 84. Derby Ziemi Lubuskiej. Ekipa Stali Gorzów przed tym pojedynkiem postanowiła mocno trenować, choć w piątek zaledwie kilku zawodników pojawiło się na Stadionie im. Edwarda Jancarza.

W tym artykule dowiesz się o:

W piątkowym treningu wzięli udział juniorzy i Tomasz Gapiński. Jedyny senior w tym towarzystwie nie pojedzie w derbach, gdyż cały czas próbuje dojść do siebie po kontuzji, której nabawił się w przedsezonowych sparingach. Popularny "Gapa" nie ukrywa, że sprawy sprzętowe także wymagają dopracowania.
[ad=rectangle]
Próbne jazdy trener Piotr Paluch zapowiadał już w środę. Na dwa dni przed meczem na Stadionie im. Edwarda Jancarza jeździli Bartosz Zmarzlik, Adrian Cyfer, Łukasz Kaczmarek, Rafał Karczmarz i wspomniany już Gapiński. Naprawdę solidny trening gorzowianie odbędą w sobotę, gdy dołączą do nich Krzysztof Kasprzak, Niels Kristian Iversen i Piotr Świderski. Zabraknie zaś Mateja Zagara i Linusa Sundstroema, którzy będą uczestniczyć w półfinale Challengu do Grand Prix w Goričan.

Nie oznacza to jednak, że w piątek jeżdżono rekreacyjnie. Żużlowcy wraz z mechanikami niemal nie odstępowali na krok od motorów, cały czas przy nich pracując. W boksie Zmarzlika stały dwa motocykle, a dodatkowo do ram wkładano kolejny silnik. Jeden z czołowych polskich młodzieżowców, zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, sprawdzał silniki, które w ostatnich dniach zostały odesłane do serwisu.

Pełne ręce pracy miał także Cyfer, który wielokrotnie już w tym sezonie borykał się z problemami sprzętowymi. Jak już informowaliśmy, Adrian chce pojechać jeszcze lepiej, niż to było w Częstochowie, gdzie zdobył pięć punktów.

W "żółto-niebieskich" szeregach można było zauważyć spore skupienie, czego dowodzi ilość pracy włożona w przygotowanie motocykli. Zawodnicy nie chcieli też zbyt wiele mówić, chcąc jak najlepiej przygotować się do derbowego pojedynku. To może oznaczać tylko jedno. Czeka nas ogromnie emocjonujący pojedynek. Szkoda, że zabraknie w nim kapitana SPAR Falubazu Zielona Góra, Piotra Protasiewicza. - Nawet bez niego nie będzie wcale łatwiej - mówił w środę szkoleniowiec Stali Gorzów. W miejsce "PePe" pojedzie najprawdopodobniej Krzysztof Jabłoński, ale niewykluczone, że szansę debiutu dostanie Mikkel Bech.

Przypomnijmy, że ekipa z Gorzowa przegrała w Zielonej Górze 40:50. U siebie chcą powalczyć przede wszystkim o zwycięstwo, ale bonus z pewnością także chodzi im po głowie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: