W Zielonej Górze zapanował spokój. "Nie musimy już obawiać się o proces licencyjny"

Falubaz Zielona Góra znalazł się nad przepaścią, jednak dzięki pomocy sponsorów udało się wybrnąć z tego ciężkiego położenia. Problemy klubu z Grodu Bachusa dobiegły końca.

Mateusz Domański
Mateusz Domański

Wszystko za sprawą tego, że spółka zostanie dokapitalizowana na kwotę prawie dwóch milionów złotych. Środki na pomoc wyłożyły firmy Stelmet S.A, Dowhan Sp. z .o.o. oraz INTRA S.A. - Jest to dla mnie najważniejsze informacja dzisiejszego dnia. Oznacza ona, że możemy rozpoczynać przygotowania do nowego sezonu. W dniu jutrzejszym uregulujemy zobowiązania wobec zawodników. Zostaliśmy dokapitalizowani przez trzy spółki Stelmet, pana Stanisława Bieńkowksiego, Intra, pana Zdzisława Tymczyszyna, oraz Dowhan, pana Stanisława Dowhana. Dług, o którym przez ostatnie miesiące mówiono został pokryty pieniądzmi, które wpłaciły te firmy - przyznał podczas rozmowy z falubaz.com Andrzej Napieraj, członek zarządu ZKŻ SSA.

Spłata zadłużenia wiąże się z tym, iż Falubaz Zielona Góra ze spokojem może przystąpić do procesu licencyjnego. Klub z Winnego Grodu nie musi się martwić o przyszłość związaną ze startem w PGE Ekstralidze. - Nie musimy już obawiać się o proces licencyjny. Prace nad przyszłorocznym składem trwały i trwać będą dalej. Na chwilę obecną mamy mocny trzon w postaciach Jarka Hampela, Piotra Protasiewicza, Patryka Dudka, Krystiana Pieszczka i Alexa Zgardzińskiego. Oczywiście myślimy o realnym wzmocnieniu składu, adekwatnym do budżetu, który jest zaplanowany na przyszły rok - podkreślił Andrzej Napieraj.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy w przyszłym sezonie Falubaz powalczy o miejsce w pierwszej czwórce PGE Ekstraligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×