Trener Wandy Kraków: Cierpliwości, chcę stworzyć drużynę z potencjałem

Adam Weigel, w przeszłości kierownik drużyny w krakowskim klubie, będzie w tym sezonie pracował w roli trenera Speedway Wandy. W rozmowie z naszym portalem opowiedział m.in. o swoich związkach z żużlem i planach na zbliżający się sezon.

Tomasz Sztaba
Tomasz Sztaba

WP SportoweFakty: W jakich okolicznościach zostałeś trenerem Wandy? Miałeś czas na przygotowanie się do tej roli?

Adam Weigel: ­Wstępne rozmowy pojawiły się już w trakcie sezonu 2015. Po zakończonym sezonie prezes Sadzikowski i i wiceprezes Soczyński złożyli mi konkretną propozycję, na którą przystałem.

Możesz przybliżyć czytelnikom swoje związki z żużlem i z Wandą? Wiadomo, że z powodzeniem startujesz w zawodach amatorskich.
­
- Żużel od zawsze mnie pasjonował. Pierwszy raz zobaczyłem go w Tarnowie. Dawno temu zapisałem się do szkółki, jednak już wtedy chciałem być instruktorem. Obecnie jestem jedyną osobą z Krakowa czynnie uprawiającą sport żużlowy, co prawda amatorsko, ale zawsze daje to możliwość podnoszenia swoich kwalifikacji i umiejętności, a przede wszystkim uczy czytania toru.

To oznacza zapewne, że jesteś z Wandą od czasu jej istnienia w poprzednim wydaniu, na przełomie lat 90. i 2000. Możesz powiedzieć, jak i kiedy zainteresowałeś się żużlem?

- Do Wandy przyszedłem w 1996 roku. W roku '97 doczekałem się szansy jazdy na motocyklu. Była to stojąca Jawa 7-­ka. Sytuacja finansowa klubu nie pozwoliła na kontynuację sezonu ligowego, nie mówiąc o szkółce. Plany spaliły na panewce.

Na pewno przystąpiłeś do pracy z wizją zespołu. Możesz podzielić się ogólnymi założeniami?
­
- Pragnę zbudować drużynę złożoną z zawodników z potencjałem. Moja wizja zespołu spotkała akceptację prezesa Sadzikowskiego i Soczyńskiego którzy także podali kilka ciekawych pomysłów. Chcemy stworzyć prawdziwą i zgraną drużynę. Naszych zawodników będzie stać na niejedną niespodziankę.

Wiadomo, że w Wandzie startować będą Sam Masters, Josh Grajczonek, Chris Harris i Daniel Pytel. Ilu jeszcze seniorów zostanie zakontraktowanych?
­
- Na to pytanie przedstawiciel Wandy odpowie po 19. grudnia. To już niedługo, proszę o cierpliwość.

Czy kibice mogą spodziewać się kolejnego "większego" transferu na poziomie Chrisa Harrisa?
­
- Myślę że tak, ale na razie nie mogę zdradzić szczegółów.

Jakie są szanse na zatrzymanie zawodników z poprzedniego sezonu i jeśli tak, to których?
­
- Szczególnie zależało mi na Danielach: Kaczmarku i Pytelu, bo widać było że im zależy na wyniku Wandy. Rafał Trojanowski po ostatnim meczu wraz z Michałem Finfą i Widerą zapowiedział, że odchodzi i nie dał się przekonać.

Co z Andriejem Karpowem?

- Nie byliśmy nim zainteresowani. Chcę zbudować zgraną drużynę.

Czy pod uwagę będzie brany Kenneth Hansen, który ma ważny kontrakt?
­
- To bardzo waleczny zawodnik. Ostatnio miał nie najlepszy okres, ale problemy już za nim. Zrobię co w mojej mocy, aby powrócił do dawnej skuteczności.

Nie uda się zatrzymać Daniela Kaczmarka. W klubie myśli się o konkretnych nazwiskach młodzieżowych?
­
- Wciąż nie mamy swoich wychowanków. W tym roku skorzystamy z juniorów wypożyczonych z innych klubów, ale na razie nie chcę zdradzać nazwisk.

Dalej istnieje temat zatrudnienia Craiga Cooka?
­
- Niejasne stanowisko Craiga sprawiło że zrezygnowaliśmy. Craig to dobry zawodnik, ale istnieje ryzyko "uczenia się torów" w pierwszym sezonie startów w Polsce, a przez to niepełne wykorzystanie potencjału zawodnika.

Jaki jest podział kompetencji między tobą a nowym menedżerem zespołu, Radosławem Simionkowskim? ­ - Skupiam się na stronie sportowej zespołu, Radek realizuje wszelkiego rodzaju umowy i ustalenia finansowe ze wskazanymi zawodnikami. Radek wykonuje kawał dobrej roboty.
Działacze krakowskiej Wandy szukają nowych liderów do swojej drużyny Działacze krakowskiej Wandy szukają nowych liderów do swojej drużyny
Znasz dokładnie regulaminy i przepisy porządkowe obowiązujące w polskim żużlu? Pytam, bo chodzi w sumie o setki stron żużlowego prawa, na którym, jak pokazuje każdy sezon, można sportowo i finansowo "ugrać" lub stracić. ­ - Regulamin dyscyplinarny zabrania komentowania takich spraw. Chętnie pomogę w uporządkowaniu przepisów jeśli ktoś mnie do takie roli wyznaczy.

Nie wiadomo, jaki system rozgrywek będzie obowiązywał w nadchodzącym sezonie. Jak, twoim zdaniem, powinny "jechać" niższe ligi?
­
- Nie chcę komentować tej sytuacji. Trzeba skupić się na wyniku własnej drużyny, niezależnie od tego, ilu rywali trzeba będzie pokonać.

Jak wyglądają możliwości finansowe klubu, jak również oczekiwania zawodników w porównaniu z poprzednim sezonem?
­
- O to trzeba zapytać Prezesa Sadzikowskiego. Myślę jednak, że jako krakowianie jesteśmy oszczędni, nie proponujemy nic, co przekracza nasze możliwości. Wiem, że kontrakty będą budowane są w sposób odpowiedzialny a menedżer dba o to, aby pieniądze "leżały na torze".

Na naszych łamach niedawno ukazał się duży zbiór propozycji zmian w regulaminie. Które z nich oceniasz jako słuszne, a które jako najbardziej nietrafne?
­
- Uważam, że brak jest rozwiązań promujących szkolenie młodzieży, a także zawodników w wieku 22-­24 lat, którzy próbują odnaleźć się w roli seniora. Szkolenie zawodników jest bardzo kosztowne, a z punktu widzenia regulaminu w niczym nie pomaga ono klubom. Taniej pożyczyć zawodnika niż wyszkolić. Moim zdaniem należy wdrożyć przepisy które będą promowały szkolenie własnych juniorów. Takie rozwiązania były stosowane już w latach 90-­tych.

Jakie rozwiązania masz na myśli?

- Może własnego juniora liczyć jako "dwóch polskich zawodników" w składzie? Może takiemu zawodnikowi pozwolić jeździć jako "joker", czyli podwajać punkty (np. tylko do 19-20 roku życia lub z ograniczeniem średniej biegopunktowej)? A może własny wychowanek do 23 roku życia mógłby być pod nr 8 lub 16 jako dodatkowa rezerwa zwykła, pod warunkiem nieprzekraczania pewnej ustalonej średniej biegopunktowej np. w 3 ostatnich spotkaniach ligowych -­ nie liczył by się też do składu jako "polski zawodnik"? Wymieniam na gorąco, pomysłów jest więcej.

Jeśli chodzi o szkolenie, pod koniec sezonu wrócił temat szkółki w Krakowie. Wcześniej był problem z chętnymi do jazdy na żużlu. Jak to wygląda teraz i jakie są plany?

- W tym momencie zgłosiło się 2 chłopaków. Wciąż czekamy na następnych których gorąco zapraszam. Pozdrawiam także wszystkich kibiców czarnego sportu.

Rozmawiał Tomasz Sztaba

Kalendarz żużlowy na 2016 rok w sprzedaży wysyłkowej - KLIKNIJ i sprawdź szczegóły. Polecamy!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×