Niemcy zaskoczą w Vastervik? Smolinski: Chcemy pokazać, na co nas stać

WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Na zdjęciu: Martin Smolinski
WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Na zdjęciu: Martin Smolinski

Reprezentacja Niemiec nie jest co prawda faworytem półfinału Drużynowego Pucharu Świata, lecz Martin Smolinski z optymizmem podchodzi do turnieju w Vastervik.

Rywalem Niemców w półfinale DPŚ będą ekipy ze Szwecji, Australii i USA. - Naszym celem jest pokonanie Amerykanów, ale jednocześnie chcemy pokazać Szwedom i Australijczykom, na co nas stać. Każdego da się pokonać. Czeka nas trudna przeprawa. Wszystko wygląda jednak w porządku, chcemy w piątek pojechać w Manchesterze, a następnie mam nadzieję, że otrzymamy miejsce w przyszłorocznym DPŚ bez konieczności udziału w kwalifikacjach - powiedział w rozmowie ze speedwaygp.com Martin Smolinski.

Reprezentacja Niemiec awans do półfinału wywalczyła przez zwycięstwo w Rundzie Kwalifikacyjnej DPŚ, która odbyła się na początku czerwca w Terenzano. - Mieliśmy mało czasu, by zorganizować wszystko po tym, jak dostaliśmy się do półfinału DPŚ po wygranych kwalifikacjach. We Włoszech w naszej drużynie mieliśmy świetną atmosferę, co powinno pomóc nam także w Vastervik - przyznał lider niemieckiej kadry.

Obok byłego stałego uczestnika cyklu Grand Prix, w reprezentacji Niemiec w Vastervik pojadą też Kai Huckenbeck, Tobias Kroner i Kevin Woelbert. - Zawsze fajnie jest ponownie jechać w zawodach rangi mistrzostw świata. W przeszłości Niemcy zawsze były silną drużyną, lecz w ostatnich latach nie mogliśmy wykonać kroku do przodu w DPŚ. Każdy z naszych zawodników rozwija się i staje się lepszym z każdym rokiem. Wszyscy razem ciężko pracujemy, co robi z nas mocny zespół - dodał Smolinski.

ZOBACZ WIDEO Aleksander Dzięciołowski: to będą najlepsze IO lekkoatletów od 16 lat (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: