Karlsson był jednym z bohaterów drugiego meczu finałowego w Elite League, w którym jego Wolverhampton Wolves mierzyło się na wyjeździe z Belle Vue Aces. Szwed jeździł jak natchniony, niemal do szaleństwa doprowadzając obserwujących ten pojedynek. Zdobył osiem punktów w pięciu startach, tocząc w każdym wyścigu zaciętą walkę z przeciwnikami. - Co za pożegnanie z Wolverhampton. Chłopcy jechali w tym roku fantastycznie i każdy z nas zasłużył na zwycięstwo w lidze - skomentował Szwed.
Doświadczony Szwed był zawodnikiem Wolverhampton Wolves przez siedemnaście sezonów. Wraz z "Wilkami" sięgał po mistrzostwo Wielkiej Brytanii czterokrotnie. Po raz pierwszy miało to miejsce dwadzieścia lat temu. - Uważam za oczywiste to, że Wolverhampton już zawsze będzie zajmować specjalne miejsce w moim sercu. Startowałem tu przez wiele lat i nie zawsze było łatwo, ale sezony takie jak ten przypominają ci dlaczego się ścigasz - powiedział Karlsson.
Wiele wskazuje na to, że kibice będą mieli jeszcze przynajmniej jedną okazję, aby zobaczyć Petera Karlssona przy Monmore Green w roli zawodnika. - Jestem na wstępnym etapie planowania czegoś w rodzaju zawodów pożegnalnych, które chciałbym rozegrać na początku przyszłego sezonu. Mam nadzieję, że przyciągniemy do Wolverhampton kilka starych twarzy, abyśmy mogli podsumować moje lata z Wilkami.
Peter Karlsson trafił do Wolverhampton Wolves w sezonie 1990. W barwach Wilków ścigał się jeszcze w sezonach 1992-1997, 1999, 2002-2003, 2006-2007, 2009, 2011 i 2015-2016. W międzyczasie był także zawodnikiem Peterborough Panthers, King's Lynn Stars, Belle Vue Aces i The Lakeside Hammers.
Z żużlem nie rozstaje się definitywnie. Jak zapowiedział, wciąż zamierza ścigać się w rozgrywkach ligi szwedzkiej. Miał także oferty z Polski, ale postanowił je odrzucić. Pojawił się za to w awizowanym składzie drużyny Reszty Świata na mecz przeciwko reprezentacji USA. Spotkanie to odbędzie się 9 października w kalifornijskim Auburn.
ZOBACZ WIDEO: Jarosław Hampel łakomym kąskiem na rynku transferowym?