Wielka kasa dla żużlowej reprezentacji Polski. 200 tysięcy do podziału za złoto

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Bartosz Zmarzlik w finale SWC na czele stawki
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Bartosz Zmarzlik w finale SWC na czele stawki

Główna Komisja Sportu Żużlowego podpisała kontrakt z nowym sponsorem dla żużlowej reprezentacji Polski. Dzięki temu zawodnicy mogą liczyć na wysokie premie za finał DPŚ. W tym roku będzie 200 tysięcy zł do podziału na zespół.

Wielka kasa za złoto będzie podzielona według prostej zasady. 30 procent z 200 tysięcy złotych, czyli 60 tysięcy, zostanie rozdysponowane po równo na pięciu zawodników. Każdy z nich otrzyma więc po 12 tysięcy. W Drużynowym Pucharze Świata startuje czterech żużlowców, ale GKSŻ uznał, że rezerwowemu, który jest niezbędny, też należą się pieniądze za to, że jest w stanie gotowości i przebywa cały czas z zespołem.

Generalnie wielka kasa leży przede wszystkim na torze, bo 70 procent z 200 tysięcy, czyli 140 tysięcy ma być podzielone przez liczbę punktów, którą zdobędą nasi zawodnicy w finale w Lesznie. Rok temu, zarówno w półfinale w Vojens, jak i w finale w Manchesterze, Biało-Czerwoni uzbierali po 39 punktów. Do wypłaty, za 1 punkt, było więc 1794 złote. W tym roku, przy 39 punktach, jeden będzie wart 3589 złotych.

Łatwo policzyć, że zawodnik, który zdobędzie komplet, czyli 15 punktów (przy założeniu, że cała drużyna zrobi 39 punktów), skasuje 53 tysiące 846 złotych. Jeśli do tego dodamy 12 tysięcy z równego podziału to wyjdzie nam, że bohater finału może zgarnąć nieco ponad 65 tysięcy. A jeśli ministerstwo sportu zaskoczy żużlowców, tak jak przed rokiem, to premia dla każdego zawodnika wzrośnie o kilka kolejnych tysięcy. W sezonie 2016 reprezentanci otrzymali 50 tysięcy złotych do podziału.

Ktoś może powiedzieć, że 200 tysięcy to nie są wielkie pieniądze, bo tyle samo płacono przed rokiem. Różnica polega jednak na tym, że w sezonie 2016 kadra jechała w półfinale i finale DPŚ, a teraz ma tylko jedne zawody. Rok temu premie dla kadrowiczów wyniosły od 45 do 55 tysięcy. Kasa była dzielona na sześciu żużlowców.

Dodajmy, że GKSŻ przekaże też każdemu zawodnikowi od 15 do 20 tysięcy złotych na zakup kevlaru i niezbędnych części. Poza tym reprezentanci będą mieli zagwarantowane noclegi i wyżywienie dla siebie i dla członków teamu. Dodatkowo opłacony będzie też fizjoterapeuta. To, że od kilku lat żużlowa kadra otrzymuje duże pieniądze, to spora zasługa Piotra Szymańskiego. Reprezentacja jest oczkiem w głowie przewodniczącego. Rok temu nie było sponsora, ale i tak znalazł w budżecie PZM środki na premie.

Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->

[b]KLIKNIJ i oddaj głos w XXVII Plebiscycie Tygodnika Żużlowego na najpopularniejszych zawodników, trenerów i działaczy 2016 roku! ->

[/b]

ZOBACZ WIDEO Skład MRGARDEN GKM Grudziądz na sezon 2017!

Źródło artykułu: