Stanisław Kępowicz postanowił na trzech krajowych żużlowców, którzy w zeszłym tygodniu pojechali w wygranym meczu w Rawiczu (48:42), a wcześniej byli w składzie KSM-u, kiedy ten zwyciężył w pierwszym starciu ze Stal-Met Kolejarzem w Opolu (45:44). Chodzi o Mariusza Fierleja, Wojciecha Lisieckiego i Mariusza Puszakowskiego. Ponadto w składzie znaleźli się Rosjanin Ilja Czałow i Francuz David Bellego. Duet młodzieżowców natomiast tradycyjnie tworzyć będą wychowankowie Włókniarza Częstochowa - Adrian Bialk oraz Oskar Nocuń.
Wojciech Ogonowski, WP SportoweFakty: Jakim rywalem będzie Stal-Met Kolejarz Opole?
Stanisław Kępowicz, trener KSM-u Krosno: Uważam, że bardzo trudnym. Kolejarz przeciwko drużynie z Poznania zaprezentował się naprawdę bardzo dobrze. Osobiście uważam, że opolanie mieli w tym roku trochę pecha. Mają dobry, II-ligowy skład. Były spotkania które mogli wygrać, ale minimalnie przegrywali. Dlatego wynik meczu z PSŻ-em na pewno mnie nie zaskoczył (55:34 - dop. red).
Pytam, ponieważ awizował pan na ten mecz skład bez Damiana Dróżdża. Kibice zastanawiają się czy to nie jest przejaw lekceważenia przeciwnika.
Absolutnie nie lekceważymy rywala. Damian nie może uczestniczyć w przedmeczowym treningu, bo ma nawał jazdy. Jest trochę zmęczony, bo ciągle ma ligę, młodzieżówki itd. Jest jednak przygotowany i gotowy do startu. Jeśli będzie taka potrzeba, to przyjedzie w niedzielę i wystąpi w tym spotkaniu.
Od czego uzależnia pan ściągnięcie go na ten mecz?
Na pewno większy obraz będę miał po treningu. Zobaczę, jak krajowi zawodnicy się prezentują i wtedy będę mógł podjąć jakąś decyzję.
ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody. Możliwy deszcz w całej Polsce
A co jeśli nie uda się przeprowadzić treningu? Prognozy jeśli chodzi o ten weekend nie są optymistyczne.
Zobaczymy. Będą miał wszystkich zawodników w Krośnie, więc będę z nimi rozmawiał. Wysonduję kto jak się czuje, jak jest przygotowany do meczu i podejmę decyzję. Niemniej jednak warto pamiętać, że w Opolu jechaliśmy bez Damiana i wygraliśmy tamten mecz. Ta drużyna nawet bez niego jest w stanie powalczyć. Poza tym jedziemy na swoim torze, więc to też jest jakiś handicap.
Od początku sezonu ma pan żelazny skład, do którego czasami wchodzi jedynie Damian Dróżdż. Nie rotuje pan w ogóle obcokrajowcami, choć ma ich kilku w kadrze. To pana sposób na budowanie takiego team-spirit, żeby zawodnicy faktycznie czuli się częścią tej drużyny czy po prostu nie jest pan przekonany do zmienników?
David Bellego regularnie potwierdza wysoką formę, czy to u nas czy w ligach zagranicznych, więc nie mam podstaw żeby go odstawiać. Ilja Czałow też się sprawdza. Nie chcę tego burzyć i rotować zawodnikami, bo z obserwacji i doświadczenia wiem, że takie zmiany obcokrajowców w składzie nie zawsze wychodzą na dobre.
Zatem nie było panu żal oddawać Nikolaja Buska Jakobsena do Arge Speedway Wandy Kraków?
Może nie bez żalu, bo można powiedzieć, że był on trzecim wyborem. Jest jednak jeszcze Andreas Lyager i Roman Łachbaum, więc nie chcieliśmy blokować chłopakowi możliwości jazdy. Każdy jednak widział, jak wyszedł mu debiut. Co prawda to była I liga, ale w pierwszym meczu niestety się nie sprawdził.