Psycholog pomoże Adrianowi Miedzińskiemu w meczach z Get Well

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Adrian Miedziński
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Adrian Miedziński

Po 16 latach startów w barwach toruńskiego klubu, Adrian Miedziński opuścił macierzysty zespół i przeniósł się do Włókniarza Częstochowa. - Chcę, aby w meczach z Get Well towarzyszył mi psycholog - zdradził.

Informacje o rozstaniu Adriana Miedzińskiego z Get Well Toruń pojawiły się już kilka tygodni temu. W miniony piątek strony potwierdziły je na konferencji prasowej. Wychowanek Aniołów po 16 latach opuszcza gród Kopernika. - To była najtrudniejsza decyzja w mojej karierze, od 12. roku życia byłem związany z Toruniem i tym klubem. Były wcześniej propozycje, niektóre lepsze finansowo od toruńskich. Sam Jacek Frątczak już zdradził, że kiedyś m.in. z Falubazu. Zawsze zwyciężał jednak sentyment. Ostatni sezon był bardzo trudny: upadki, kontuzja, porażki drużyny, walka do końca o utrzymanie. W pewnym momencie pojawiły się myśli, że trzeba poszukać czegoś nowego. Może jest za duża presja, za bardzo się chce, trudno to jednoznacznie ocenić. Teraz będę miał szansę sprawdzić nowe rozwiązanie, a zwykle takie zmiany wpływają dobrze na sportowców - skomentował Miedziński w rozmowie z Gazetą Pomorską.

Krótko po poinformowaniu o rozwodzie z Get Well, 32-latek został ogłoszony jako nowy zawodnik Włókniarza Częstochowa. Można stwierdzić, że zamienił klubami się z Rune Holtą, który obrał kurs na Toruń. - Były inne możliwości, ale nie rozważałem ich poważnie. Moim celem nie było bieganie od klubu do klubu i podbijanie stawki. Chciałem znaleźć zespół, w którym będę się dobrze czuł i który stawia sobie ambitne cele. W Częstochowie jest fajna atmosfera, wszystko dobrze jest zorganizowane - wyjaśnił wychowanek toruńskiego klubu.

Bez wątpienia w przyszłym sezonie dla Miedzińskiego najtrudniejsze, przynajmniej pod kątem mentalnym, będą spotkania z Get Well Toruń. Żużlowiec w pojedynkach z macierzystą drużyną skorzysta z pomocy psychologa. - Muszę przyznać, że te mecze już pojawiają mi się gdzieś w głowie. Bez wątpienia będą to dla mnie dwa najtrudniejsze spotkania w sezonie. Get Well będzie miał bardzo dobrą drużynę. My chcemy awansować do play-off i to nie będą łatwe mecze. Czekam na terminarz i od razu sprawdzę te dwie daty, bo chciałbym poprosić psychologa Marka Graczyka, aby mi wtedy towarzyszył - zdradził Adrian Miedziński.

ZOBACZ WIDEO Prezes PGE Ekstraligi chwali Włókniarza Częstochowa

Źródło artykułu: