PSŻ - Stal: Jędrzejak rządził i dzielił, ale zawiódł w najważniejszym momencie (noty)

W zremisowanym spotkaniu pomiędzy Iveston PSŻ Poznań a Stalą Rzeszów postawą zaimponowało kilku jeźdźców. Po stronie gospodarzy udanie zaprezentowali się liderzy. Wśród gości natomiast na szczególne słowa uznania zasłużył junior, Arkadiusz Potoniec.

Maciej Ściłba
Maciej Ściłba
Władimir Borodulin w kasku niebieskim WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Władimir Borodulin w kasku niebieskim

Noty dla zawodników Ivestonu PSŻ Poznań:

David Bellego  5-. Po raz kolejny udane zawody Francuza na poznańskim owalu. Widać, że doskonale czuje ten tor. Choć wygrał tylko raz i przywiózł jedną dwójkę z bonusem to jednak jechał równo. Poza tym był bardzo szybki i waleczny na dystansie. 11+1 z takim rywalem to naprawdę dobry rezultat.

Marcel Kajzer  4-. Zna swoją rolę w drużynie i nieźle wywiązuje się ze swoich obowiązków. Jest zawodnikiem drugiej linii, który już trzeci mecz z rzędu przywozi bardzo ważne punkty dla swojego zespołu. Wygrał z Bellego podwójnie bardzo ważną gonitwę numer 9 przywożąc za plecami Morrisa i Porsinga. Dzięki temu PSŻ wyrównał stan meczu.

Mateusz Borowicz 4+. Po spotkaniu narzekał na problemy ze sprzętem. Mówił, że stać go na więcej i 10+1 w tym spotkaniu absolutnie go nie zadowala. Przyznał, że kiedy poukłada wszystko w swojej głowie to będzie jeździł jeszcze lepiej. Brawo za ambicję. W ogólnej ocenie zaliczył bardzo udany występ, ani razu nie przyjechał ostatni, a w biegu 15 doskonale obronił się przed atakami Jędrzejaka. Takiego Borowicza chce się oglądać w walce na torze.

Frederik Jakobsen 3. Po pierwszym spotkaniu na Golęcinie wydawać się mogło, że dyspozycja Duńczyka będzie rosła. Na ten moment jest jednak zawodnikiem na pułapie 6-7 punktów. Ocena niższa niż Marcela Kajzera, bo wobec niego są oczekiwania bycia liderem. Ma ku temu talent i predyspozycje.

Władimir Borodulin 4. Na poznańskim owalu czuje się jak ryba w wodzie. Był szybki na dystansie i bez wątpienia może ten występ zaliczyć do udanych. Szkoda tylko ostatniego biegu, w którym nie był w stanie włączyć się do rywalizacji. Mimo tego 10 punktów to dorobek, który z optymizmem pozwala mu patrzeć w przyszłość.

Kevin Fajfer 3. Widać, że bardzo chce. Starty wyglądają coraz lepiej, choć na dystansie wydawał się być wolniejszy niż w meczu z OK Kolejarzem Opole. W porównaniu do tamtego spotkania ocena o jedno "oczko" wyższa, bo nie ma co ukrywać - widać, że pracuje nad sobą.

Jakub Osyczka 2+. Nie zdobył punktów, dlatego nie można ocenić go wyżej. Można go natomiast pochwalić. W pierwszym wyścigu zabrakło mu chłodnej głowy i wjechał w taśmę. W drugim jego starcie pechowo zgubił laczek i musiał odpuścić sobie ściganie. W ostatnim swoim biegu jechał w kontakcie z Arkadiuszem Potońcem i nawet starał się go atakować. Debiut na plus, tym bardziej, że były to jego pierwsze poważne zawody w tym roku. W przeciwieństwie do trzeciego juniora PSŻ, Mateusza Adamczewskiego, nie przyjeżdżał pół okrążenia za resztą stawki. Może być z niego naprawdę niezły młodzieżowiec.

Noty dla zawodników Stali Rzeszów:

Tomasz Jędrzejak  5. Najskuteczniejszy jeździec tego spotkania. Wydawało się, że zmierza po pewny komplet punktów, jednak w ostatnim starcie popełnił błąd i dał się wypchnąć na pierwszym łuku Mateuszowi Borowiczowi, którego następnie nie zdołał minąć. Trzeba docenić jego wkład, bo przy braku Hancocka był liderem z prawdziwego zdarzenia.

Edward Mazur  3-. Początek zawodów miał bardzo nieudany, dwa razy przyjeżdżał za resztą stawki. Potem znalazł coś w sprzęcie i dzięki tym punktom Stal nie dała sobie wydrzeć punktu. Mimo to 5 punktów to zdecydowanie nie jest dorobek, który by go w jakikolwiek sposób satysfakcjonował.

Nicklas Porsing  2. Wydawać się mogło, że Duńczyk bez problemów będzie sobie radził w drugiej lidze. W Poznaniu natomiast przegrywał starty i był wolny na dystansie. 3+2 to bardzo słaby występ, jednak nie można mu odmówić tego, że w biegu 14 przywiózł za plecami swojego rodaka Jakobsena. Ten punkt był bardzo istotny w kontekście wyniku tego spotkania.

Nick Morris  5+. Australijczyk może się pochwalić dokładnie taką samą zdobyczą co Tomasz Jędrzejak. Przydarzyła mu się jedna wpadka w biegu numer 9 kiedy przegrał z parą gospodarzy. Mimo tego to on wygrał decydującą gonitwę dnia, dlatego też ten plusik przy jego ocenie.

Greg Hancock brak oceny. Amerykanin nie pojechał w tym spotkaniu przez błędy proceduralne. Zmagania kolegów podziwiał z parku maszyn.

Arkadiusz Potoniec  5-. Cichy bohater w drużynie gości. Nikt przed spotkaniem nie zakładałby, że to właśnie wychowanek Falubazu Zielona Góra będzie trzecim liderem w zespole, który z powodzeniem zastąpi Grega Hancocka. Pewnie wygrany bieg juniorski. W kolejnym starcie mocno naciskał Borodunila przyjeżdżając tuż za jego plecami. W swoim trzecim biegu świetnie wyskoczył ze startu i nie dał szans parze Bellego - Kajzer. Potem źle poszedł z ustawieniami i przywiózł dwie jedynki, jednak dwucyfrowa zdobycz juniora miała kluczowe znaczenie w tej rywalizacji.

Aureliusz Bieliński 1. Choć zdobył jeden punkt w tym meczu z racji tego, że Jakub Osyczka został wykluczony za dotknięcie taśmy, to jednak późniejsze wydarzenia mają wpływ na to jak został oceniony. Dwa razy zrywał taśmę. W dodatku wyglądało to tak jakby zrobił to celowo. Pod koniec spotkania odepchnął w parku maszyn juniora Stali Mateusza Rząsę, za co został zawieszony przez klub. Powinien się mocno nad sobą zastanowić.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

ZOBACZ WIDEO Motocykl żużlowy podczas meczu


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Arkadiusz Potoniec zdobędzie jeszcze w którymś meczu w tym sezonie przynajmniej 10 punktów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×