Fredrik Lindgren: Forma z lig w Grand Prix nie ma żadnego znaczenia

- GP to zupełnie inna zabawa. Forma z lig nie ma znaczenia - mówi Fredrik Lindgren. Szwed jest obecnie najskuteczniejszym żużlowcem PGE Ekstraligi i liderem przejściowej klasyfikacji Grand Prix.

Dawid Borek
Dawid Borek
Fredrik Lindgren Trening przed SGP WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Fredrik Lindgren. Trening przed SGP
Fredrik Lindgren od początku tego sezonu zachwyca swoją formą. Szwed już dawno zamknął usta osobom, które nie wierzyły, że ten po ciężkiej kontuzji kręgosłupa wróci do niezłej dyspozycji. - To był dla mnie bardzo trudny okres. Przed rokiem miałem sporą szansę na podium, a koniec końców dwie ostatnie rundy oglądałem ze szpitalnego łóżka. Przeszedłem długą drogę, by wrócić do zdrowia. Zimą mocno pracowałem, dzięki czemu teraz jestem w świetnej formie - zarówno fizycznej, jak też psychicznej i sprzętowej - mówi Lindgren w rozmowie ze "speedwaygp.com".

32-latek rewelacyjnie prezentuje się w PGE Ekstralidze, gdzie ze średnią biegową na poziomie 2,778 jest najskuteczniejszym żużlowcem rozgrywek. Nic dziwnego, że znajdujący się w kosmicznej formie Lindgren jest jednym z kandydatów do wywalczenia mistrzostwa świata. - Do tej pory prezentowałem niezłą formę w ligach krajowych, ale tak naprawdę dyspozycja klubowa nie ma znaczenia w rywalizacji w Grand Prix. W każdy cyklu zaczyna od zera. GP to zupełnie inna zabawa. Nie zrozumcie mnie źle, bo jazda w lidze jest bardzo trudna i wymagająca, ale jednak Grand Prix to wyższy poziom. Jeśli zawodnik nie jest w dobrej formie, może zapomnieć o zdobyciu punktów - przyznaje.

Lindgren co prawda nie wygrał pierwszego turnieju elitarnego cyklu w 2018 roku, jednak w Grand Prix Polski w Warszawie zdobył największą liczbę punktów, kończąc wyścig finałowy na trzeciej lokacie. - Jestem bardzo zadowolony ze swojego występu w Warszawie. Przez cały turniej zachowałem spokój, byłem pewny siebie, robiłem swoje, nie wkradła się żadna panika. Dałem z siebie wszystko i choć nie wygrałem, to miejsce na podium jak najbardziej mnie satysfakcjonuje. Czuję, że wykonałem dobrą robotę - ocenia.

Szwed, mimo świetnych wyników, nie popada w hurraoptymizm. - Skupiam się tylko na sobie. Nadal będę realizował swój cykl treningowy i zachowywał swoje założenia. Chcę robić krok po kroku i przede wszystkim unikać kontuzji. Najważniejsze, by uczestniczyć we wszystkich rundach GP - kończy Lindgren.

ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników, czyli sprawdzian wiedzy żużlowców


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Lindgren w tym sezonie wywalczy mistrzostwo świata?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×