Do pierwszej kolizji z udziałem Dawida Knapika doszło w pierwszej odsłonie drugiego biegu. W niej Patryk Wojdyło trącił młodzieżowca Grupy Azoty Unii Tarnów, po czym ten z impetem uderzył w bandy na prostej startowej.
Knapik pojawił się w powtórce gonitwy, a w niej ponownie wylądował na torze. Tym razem przeliczył swoje umiejętności podczas ataku na Szymona Szlauderbacha i znów upadł. Po tym biegu Knapik wycofał się z zawodów z powodu problemów sprzętowych.
Jak przekazała Grupa Azoty Unia, Knapika po środowych wypadkach czeka przerwa w startach. "Najbardziej ucierpiały okolice obojczyka i barku żużlowca. Wstępna diagnoza mówi o złamaniu nasady bliżej kości ramiennej oraz wyrostka barkowego prawej ręki. W poniedziałek Dawid przejdzie jeszcze szczegółowe badanie USG. Na ten moment nie wiadomo ile potrwa przerwa w startach" - czytamy na oficjalnej stronie internetowej tarnowskiego klubu.
Knapik w tym sezonie wystąpił w trzech spotkaniach Grupy Azoty Unii Tarnów w PGE Ekstralidze. Pojechał w ośmiu wyścigach, dowożąc do mety łącznie dwa punkty.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po częstochowsku