Trener Chomski już nigdy nie będzie mógł spać spokojnie. Nawet jak kara zawieszenia w zawieszeniu minie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Od lewej: Piotr Paluch, Stanisław Chomski, Przemysław Buszkiewicz, Krzysztof Orzeł, czyli meczowy sztab Stali w komplecie.
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Od lewej: Piotr Paluch, Stanisław Chomski, Przemysław Buszkiewicz, Krzysztof Orzeł, czyli meczowy sztab Stali w komplecie.
zdjęcie autora artykułu

Stanisław Chomski już dwukrotnie był karany zawieszeniem w zawieszeniu za przygotowanie gorzowskiego toru do ligowych spotkań. Jak się dowiedzieliśmy w PZM, trzeci wyrok będzie oznaczał koniec pracy Chomskiego w żużlu.

Komisja Orzekająca Ligi na początku czerwca ukarała osoby funkcyjne Cash Broker Stali Gorzów, w tym trenera Stanisława Chomskiego, rocznym zawieszeniem za zalanie toru na drugim łuku w meczu z forBET Włókniarzem Częstochowa (53:37). Wykonanie kary zawieszono na pół roku, dlatego niektórzy kpią, że w sumie to nikomu włos z głowy nie spadł. Jednak w PZM tłumaczą nam, że nie ma co żartować, a szkoleniowiec Stali przez najbliższe lata będzie musiał naprawdę mocno uważać. Nawet jak już obecnie trwająca kara zawieszenia w zawieszeniu minie.

O co chodzi? Ano o to, że Chomski ma mocno zapaskudzoną kartotekę. W sumie już dwa razy był karany za złe przygotowanie toru. Pierwszy raz po finale z Get Well Toruń w sezonie 2016. Wówczas też, podobnie jak obecnie, dostał zawieszenie w zawieszeniu. Trzeciej szansy już podobno nie otrzyma. Jeśli w bieżących rozgrywkach lub w kolejnych sezonach znowu będą problemy z gorzowskim torem, a sędzia, komisarz bądź Ekstraliga stwierdzą, iż odpowiada za to Chomski, wówczas szkoleniowiec może zostać wysłany na przymusową, wcześniejszą sportową emeryturę. W żużlu już nie będzie dla niego miejsca.

Pozostaje pytanie, czy w PZM będą pamiętać o obecnych zapewnieniach, gdy już termin rocznego zawieszenia minie? Jeśli nie, to w Polskę pójdzie sygnał, że raz do roku można coś przeskrobać z torem, bo i tak dadzą karę "w zawiasach", a po jej wygaśnięciu kartoteka znowu będzie czysta.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po częstochowsku

Źródło artykułu: