W ubiegłym roku dochodziło do kilku kuriozalnych sytuacji. Drużyny przystępowały do walki w zaledwie dwuosobowych składach i po kontuzji jednego z zawodników jego partner z zespołu pozostawał sam. Międzynarodowa Federacja Motocyklowa postanowiła ukrócić takie rozwiązania. Od nowej edycji każda reprezentacja będzie musiała się składać z trzech żużlowców (rezerwowy musi być juniorem).
Młodzieżowiec będzie mógł zastąpić podstawowych zawodników w każdej chwili. Musi on wystąpić przynajmniej w jednym wyścigu.
Przeczytaj także: Znamy już godziny, w jakich będą się odbywać mecze w PGE Ekstralidze
Do regulaminu Speedway of Nations wprowadzono zapis, który juniorom zapewnia jazdę. Jeśli trenerzy nie dokonają zmiany wcześniej, musi on w ostatniej serii startów zastąpić w swojej ekipie zawodnika odpowiednio w kasku czerwonym lub białym.
ZOBACZ WIDEO Majewski: Tomek Gollob budzi się do życia
W dwudniowym finale młodzieżowiec wystąpi przynajmniej dwa razy, bowiem każdy dzień rywalizacji traktowany jest jako osobny turniej.
Te zmiany są z pewnością korzystne dla Biało-Czerwonych. Marek Cieślak dysponuje szerokim składem na światowym poziomie i nawet wprowadzenie juniora za jednego z podstawowych seniorów nie musi osłabić siły naszej reprezentacji.
Zmianie ulegną także zasady wyłaniania najlepszej drużyny globu, w przypadku remisu w wyścigu finałowym. W takim przypadku odbędzie się jeszcze jeden wyścig, w którym weźmie udział po jednym zawodniku z zespołu. Zwycięzca zapewni swojej kadrze triumf w zawodach.
Przeczytaj także: 24 marca w Łodzi wielki mecz. Północ kontra Południe
Ponadto jeśli w biegu barażowym będzie remis, to awans do finału uzyska drużyna wyżej sklasyfikowana po rundzie zasadniczej.
Tegoroczny finał Speedway of Nations odbędzie się 20 i 21 lipca w rosyjskim Togliatti. Półfinały zaplanowano na 4 maja w niemieckim Landshut i 11 maja w angielskim Manchesterze. Polacy o awans do turniejów w Rosji powalczą w Niemczech.
My , Anglicy i Duńczycy mamy w miarę juniorów, ale pozostali ???