W zeszłym roku Unię Tarnów prowadził duet Paweł Baran - Mirosław Cierniak. Drużyna walczyła dzielnie do ostatniej kolejki, ale ostatecznie spadła z PGE Ekstraligi. Obaj trenerzy zostali odsunięci od pierwszego zespołu.
Później zapadła decyzja, że menedżerem drużyny zostanie Tomasz Proszowski, który w ostatnich latach był sędzią żużlowym. Dla wielu osób taki wybór był bardzo zaskakujący. - Tomasz Proszowski był sędzią, ale jego żużlowe CV jest znacznie bogatsze. To człowiek, który wiele lat spędził w Unii Tarnów. Pracował jako kierownik do spraw sportowych -mówi nam prezes Łukasz Sady, który wylicza zalety nowego menedżera.
- Jest znany w środowisku, ma ogromną wiedzę teoretyczną i praktyczną. Do tego dochodzi charyzma, która w parku maszyn powinna pozwolić na podejmowanie szybkich i właściwych decyzji - komentuje.
Zobacz także: Unia Tarnów bez szóstego seniora
Po tym, jak okazało się, że Proszowski zostanie menedżerem, od razu ruszyły spekulacje, czy były już sędzia w parku maszyn będzie działać samodzielnie. Dziś znamy już odpowiedź na to pytanie. - Tomasz Proszowski będzie z kimś współpracować - wyjaśnia Sady.
Być może menedżerowi będzie pomagać Paweł Baran. O tym, że takie rozwiązanie jest możliwe, pisaliśmy już wcześniej. - Na ten moment nie potrafię wskazać tej osoby. Nie wykluczam, że wspomoże go Paweł Baran, ale ostatecznej decyzji jeszcze nie ma. Rozmowy trwają -podsumowuje prezes Unii Tarnów.
ZOBACZ WIDEO Kapitalny mecz Polaków z Napoli! Milik i Zieliński strzelali Parmie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
My potrzebujemy PRAWDZIWYCH fachowców a nie kogoś jak pan..((