Włókniarz Częstochowa buja się w rytmie disco-polo. Prezes uważa, że to dobra reklama

Dariusz Ostafiński 19 Marca 2019, 13:40

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Zenon Martyniuk, król disco-polo, na prezentacji Włókniarza.

• Adam Skórnicki: Grzegorz Zengota wróci mocniejszy. Najgorsze za nim, bo ze szpitala wyjdzie na własnych nogach (wywiad)

- Nie ważne co, nieważne gdzie. Ważne, że o tobie mówią - zauważa prezes Włókniarza, chwaląc się na Facebooku tym, że jego klub wyszedł poza ramy sportu. - Portal disco-polo.info w artykule mówiącym o milionach wyświetleń teledysku do piosenki "Ja gnam przed siebie" Zenona Martyniuka i grupy Akcent, przedstawia wykonawcę na zdjęciu z prezentacji drużyny forBET Włókniarz Częstochowa. Co by nie mówić to fajna promocja - pisze Świącik.

Czytaj także: Kownacki o zakładzie z Termińskim

Muzyki disco-polo można nie lubić, z prezesa można żartować, czy wręcz się z niego śmiać, ale w czasach, gdy wszyscy walczą także o tzw. medialny zwrot, tego typu historie robią klubom całkiem dobrze. I nie ma znaczenia, czy dana reklama jest wysokich lotów, czy też nie. Zresztą za chwilę zawodnicy zaczną walczyć o ligowe punkty i wszyscy zapomną, że Włókniarz na chwilę oszalał z powodu Martyniuka i jego piosenki o "zielonych oczach". Stanie się tak, zwłaszcza wtedy, gdy drużyna będzie wygrywała.

Czytaj także: Falubaz może stracić prawo do nazwy