Sędzia z Lublina, były kierownik TŻ Sipma poprowadzi mecz Motoru. Prezes Falubazu wierzy, że zrobi to dobrze

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Paweł Słupski, Antonio Lindbaeck.
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Paweł Słupski, Antonio Lindbaeck.

Mamy obsadę sędziowską 5. rundy spotkań PGE Ekstraligi. Uwagę zwraca nazwisko Pawła Słupskiego, który został wyznaczony do prowadzenia meczu Stelmet Falubaz – Speed Car Motor. Władze Ekstraligi Żużlowej nie widzą w tym problemu. Falubaz także.

- Nie mam wątpliwości, gdy idzie o taką osobistą uczciwość sędziego Pawła Słupskiego - mówi nam żużlowy menedżer Sławomir Kryjom.

- Znam Pawła i jestem przekonany, że zrobi wszystko, by dobrze poprowadzić mecz Falubazu z Motorem. Dla dobra sprawy chyba jednak należałoby zmienić obsadę, bo jak wyjdzie jakaś kontrowersja, to będzie dyskusja i zostanie wyciągnięte to, że sędzia pochodzi z Lublina, że kiedyś pracował w tamtejszym klubie.
Paweł Słupski faktycznie pochodzi z Lublina. Był kierownikiem klubu TŻ Sipma. Od kilku lat mieszka jednak w Warszawie i Ekstraliga Żużlowa traktuje go jako arbitra z tego miasta. - Z Lublina jest Piotr Lis - mówi Ryszard Kowalski, wiceprezes Ekstraligi Żużlowej w rozmowie z Kurierem Lubelskim. - Niedawno piłkarski mecz Legii prowadził sędzia z Warszawy. W tej chwili takie rzeczy nie mają znaczenia. Każdy gdzieś się urodził, gdzieś chodził do szkoły i ma swoją historię - dodaje Kowalski, mówiąc, iż nie widzi powodów, by nie wyznaczać Słupskiego do prowadzenia spotkań Motoru.

Czytaj także: Ranking sędziów. Szóstki dla wszystkich

Faktem jest, że środowisko żużlowe jest małe (sędziów, w ogóle osób funkcyjnych niewiele) i gdyby patrzeć na takie niuanse, jak pochodzenie, to z obsadą byłoby ciężko. Komisarz Jacek Krzyżaniak nie mógłby jeździć do Wrocławia, bo wiele lat był związany z tamtejszym klubem jako zawodnik. Do Torunia też nie, bo tam zaczynał i stamtąd pochodzi. A taki sędzia Krzysztof Meyze nie mógłby prowadzić spotkania Get Well Toruń - forBET Włókniarz Częstochowa (39:51), bo mieszka w kujawsko-pomorskim.

Stelmet Falubaz Zielona Góra też nie ma problemu z wyznaczeniem arbitra Słupskiego na mecz. - Wierzę w jego bezstronność - mówi prezes klubu Adam Goliński. - Uważam, że dobrze poprowadzi nasz mecz - dodaje, a my przypomnijmy, że w ostatniej kolejce sędzia Słupski świetnie spisał się w Grudziądzu.

Czytaj także: Doyle był w szoku, kiedy w szpitalu podali mu śniadanie

[b]

[/b]

ZOBACZ WIDEO Piłkarskie podsumowanie tygodnia: kto będzie mistrzem Polski, a kto wygra Ligę Mistrzów?

Komentarze (19)
мurgrabia
7.05.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ale centrala wybrnęła z hejtu jak Lublin czy Myszki wygrają .Ale i tak bede czekał na magazyn pge jak ten od tłumików bedzie bronił swoich sędziów czytając z kartki:) 
avatar
yes
7.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeden będzie narzekał, że z Lublina a drugi, że nie z Zielonej.
A Cieślak mógł/może pracować wszędzie, nawet w reprezentacji.. 
Marian Gaszkowiak
7.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I to ma byc etyczne . Niech te lesne dziadki juz ida na emeryture . Te zmian co chca zrobic niech zaczna od siebie . No bo po pierwsze chca ograniczen wiekowych Czytaj całość
avatar
porgomcjash
7.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Niedawno piłkarski mecz Legii prowadził sędzia z Warszawy. W tej chwili takie rzeczy nie mają znaczenia." Wszyscy doskonale wiemy jak to się skończyło. Przykład z dupy wyjęty. 
Rusek z Zacisza
7.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ciekawe jak zachowa się w sytuacjach problematycznych. Jak mówi mój teść "Bliższa koszula ciału". Mimo wszystko, ja typuję 61:29 dla Falubazu.
Zgodnie z przegranym zakładem, przepraszam kibiców
Czytaj całość