161 
W ostatnim czasie wydawało się, że zespół pomału zaczyna wracać na właściwe tory i może jeszcze uratować się przed spadkiem. Kluczowy miał być domowy mecz ze Speed Car Motorem Lublin i wygranie go za 3 punkty. To się nie udało. Torunianie, nie licząc Jasona Doyle'a, zaprezentowali się bardzo słabo i przegrali.
Przeczytaj także: Zmiany w Get Well Toruń? Jacek Gajewski na pewno nie wróci do klubu. Mocne słowa byłego menedżera
"Cóż można napisać.... dziękuje wszystkim za ogromne wsparcie. W ostatni czasie bardzo tego potrzebowaliśmy. Kibice jesteście wspaniali. Sport jest nieprzewidywalny. To nie był nasz dzień. Walczymy dalej" - skomentował na Facebooku Przemysław Termiński, właściciel klubu.
Get Well do końca sezonu zostało jeszcze pięć spotkań. Torunianie zmierzą się u siebie z MRGARDEN GKM-em, Betard Spartą i Stelmetem Falubazem. Pojadą także na wyjazdy do Częstochowy i Leszna.
Przeczytaj także: Torunianie na dnie, pomoże im tylko cud! Lublinianie odarli ich ze złudzeń!
Teoretycznie jest jeszcze sporo punktów do zdobycia, ale patrząc jak słabo spisuje się ta drużyna, uratowanie PGE Ekstraligi może okazać się niewykonalne.
ZOBACZ WIDEO: Rodzina chorowała razem z nim. Obiecał coś żonie
Czy spodziewałeś się, że Get Well będzie w tym roku spisywał się tak słabo? 
na Instagramie 
na Facebooku 
