2.LŻ. PSŻ - Wilki. Robert Miśkowiak jak Jurek Kiler. "Tego się nie zapomina" (noty)

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Tauron SEC. Andriej Kudriaszow (po środku)
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Tauron SEC. Andriej Kudriaszow (po środku)

Oceniamy zawodników po zaległym meczu 5. rundy 2. Ligi Żużlowej, w którym Power Duck Iveston PSŻ Poznań pokonał Wilki Krosno - 55:35. Maksymalne oceny otrzymali Marcin Nowak i Eduard Krcmar, a bliski ideału był też Robert Miśkowiak.

[b]

Noty dla zawodników Power Duck Iveston PSŻ-u Poznań:[/b]

Robert Miśkowiak 5+. "Tego się nie zapomina. Było to w Poznaniu, podczas meczu drugiej ligi. Mówili, że grozi mi koniec kariery, to pokazałem im, że wciąż potrafię się ścigać" - tak można byłoby sparafrazować cytat z filmu "Kiler", gdy tytułowy bohater opowiadał Ewie Szańskiej o swoim pierwszym zleceniu. Indywidualny mistrz świata juniorów sprzed piętnastu lat prezentował się po powrocie znakomicie. Trójka za trójką i dopiero na koniec za drugie ostrzeżenie musiał pogodzić się z decyzją o wykluczeniu.

CZYTAJ WIĘCEJ: PSŻ jeszcze powinien się umocnić na prowadzeniu. Zobacz tabelę 2.LŻ

Marcel Kajzer 2. Przy powrocie Miśkowiaka wiadomo, że na najważniejsze spotkania miejsca w składzie raczej nie znajdzie. Spotkania z Wilkami może żałować, bo punktów zgarnął mało, choć jakimś małym usprawiedliwieniem na pewno były problemy z motocyklami.

Marcin Nowak 6. Jak na warunki drugoligowe stworzył z Krcmarem wręcz "ekskluzywną parę", co dobitnie było widać w sobotnim meczu. Przy żarze lejącym się z nieba robił, co chciał i jak chciał. Świetny występ i prognostyk przed decydującą fazą sezonu zasadniczego.

ZOBACZ WIDEO: Krzystyniak ostro o Frątczaku: Nie nadaje się

Eduard Krcmar 6. W zasadzie można byłoby skopiować to, co napisaliśmy o Nowaku. Czech jeździł szybko i bezbłędnie. Krośnianie jedynie w sferze marzeń mogli myśleć o pokonaniu go.

Władimir Borodulin 4+. Dawał sobie odbierać prowadzenie i na jego koncie znalazła się tylko jedna trójka. Niemniej to był dobry występ w wykonaniu Rosjanina, który stał się z powrotem silnym punktem Skorpionów. Trener Tomasz Bajerski mu ufa i na razie się nie zawodzi.

Michał Curzytek 3. Dwie porażki ze Świdnickim z pewnością humory mu nie poprawiły, bo juniorzy rywalizują ze sobą nie tylko w DMPJ, ale także w lidze. Pokonał Mazura i Skupienia, zdobył punkt na wykluczeniu Skorji. Stać go na więcej.

Adrian Woźniak 3. Wykonał swoje zadanie, pokonując dwukrotnie Zielińskiego. Co ciekawe, średnia mocno mu podskoczyła, bo oba biegi kończył za plecami kolegi z pary, co sprawiło, że na jego konto powędrowały bonusy.

CZYTAJ WIĘCEJ: MEP: Francuzi najlepsi w Terenzano. Węgrzy i Słoweńcy poza finałem

Noty dla zawodników Wilków Krosno:

Lars Skupień 1. Kolejna szansa zmarnowana. Taśma, potem wykluczenie za kolejną niecierpliwą postawę na starcie i na sam koniec zero... w biegu nominowanym.

Nick Skorja 3+. Pokazał to, z czego zaczyna być znany i też doceniany, czyli ambitną walkę na dystansie. Starał się, szukał punktów cały czas i raz wychodziło to lepiej, raz gorzej. Z Poznania może jednak wyjeżdżać z podniesioną głową.

Edward Mazur 1. To samo co przy Skupieniu. Zawód na całej linii, choć przy tak dysponowanym rywalu trudno było liczyć na cuda. Niemniej od podstawowego polskiego seniora drużyny, która myśli o play-offach, należy wymagać pewnego minimum. W Wielkopolsce wyszło fatalnie.

Andriej Karpow 4. Jego postawa na wyjazdach była dotąd rozczarowująca, zdarzały się Ukraińcowi poważne wtopy. W Poznaniu był dobrze dysponowany i to on napsuł PSŻ-owi najwięcej krwi. Potwierdza to dorobek punktowy, który powinien być jeszcze lepszy, gdyby nie wykluczenie za drugie ostrzeżenie w biegu trzynastym. Pretensje może mieć tylko do siebie.

Lasse Bjerre 4. Tym meczem zgłosił swój akces do jazdy w większym wymiarze, pomimo tego, że wyraźnie osłabł pod jego koniec. Początek miał jednak bardzo udany, co potwierdził wygraną walką o trzy "oczka" z miejscowym matadorem Borodulinem. W tym zawodniku zawsze drzemał spory potencjał, ale był niewykorzystywany. Wilki mogą nie mieć zbyt wiele do stracenia, dając mu szansę w jednym z kolejnych spotkań.

Mateusz Świdnicki 4. Nie ma przypadku w tym, że notuje dobre wyniki. Z pewnością jest objawieniem sezonu na drugoligowym froncie, bo w kolejnym występie pokazuje się z naprawdę korzystnej strony. Na Golęcinie łatwo o punkty nie jest nie tylko z uwagi na klasę przeciwników, ale też często pustynne wręcz warunki torowe. Świdnicki dźwignął temat i pokazał, że klub z Krosna może na niego liczyć. Brawo.

Patryk Zieliński 1. Bardzo słabo i nic więcej dodawać, niestety, nie trzeba.

SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

Źródło artykułu: