Wokół batalii tarnowsko-rybnickiej dyskusja rozgrzała już dwa tygodnie temu, gdy Unia tak rozegrała ostatni mecz rundy zasadniczej w Daugavpils, by w półfinale trafić na PGG ROW. - Taka była wola drużyny, by jechać z Rybnikiem - ogłosił klub w mediach społecznościowych, nie ukrywając nawet, że wybrał sobie rywala na play-off. - Nie ma co wybierać. Unia wybrała sobie nas i zobaczymy, co będzie - skomentował to zachowanie przed kamerą Eleven Sports Piotr Żyto.
Kombinacje przed play-off odbiły się drużynie Tomasza Proszowskiego czkawką. PGG ROW nie przypominał drużyny, która dwa miesiące temu przegrała w Tarnowie 39:51. Widać było, że Piotr Żyto i spółka wyciągnęli właściwe wnioski, biegi 5-8. rybniczanie wygrali 4:2, w efekcie czego na półmetku goście wyszli na ośmiopunktowe prowadzenie (28:20).
Wcześniej, bo w 4. biegu, byliśmy świadkami sporej kontrowersji. Mowa o sytuacji końcówki prostej startowej ostatniego okrążenia, gdy Kacper Woryna zamknął Wiktorowi Kułakowowi furtkę przy bandzie, bezpardonowo wjeżdżając centymetry od płota. Po zakończeniu gonitwy arbiter wertował kartki regulaminu i oglądał telewizyjne powtórki, by upewnić się, czy rybniczanin zasłużył na karę. Koniec końców kapitanowi PGG ROW-u upiekła się ostra szarża - nie było ani wykluczenia, ani kartki, ani choćby ostrzeżenia (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO Zobacz kapitalny wyścig Bartosza Zmarzlika! Kronika 13. kolejki PGE Ekstraligi
- Jechałem z przodu, swoją linią. Szukałem nawierzchni, by się odbić i odbiłem się... od Wiktora. Nie mam oczu dookoła głowy. Gdybym się bronił, może bym tak perfidnie nie dojechał, ale kompletnie się tego nie spodziewałem. Kułakow może mieć pretensje tylko do siebie - przeanalizował Woryna w telewizyjnym wywiadzie.
Wspomniany Woryna w pierwszym półfinale Nice 1.LŻ jechał z dość nietypową kontuzją. Otóż w dniu meczu użądliła go pszczoła. - Może to mnie tak dziś napędza? - zastanawiał się rybniczanin, który w sobotę był świetnie dysponowany na tarnowskim torze. Wygrał jak na zawołanie, z każdym kolejnym zwycięstwem przybliżając PGG ROW do finału ligi.
Po 10. gonitwie sytuacja Unii była już bardzo trudna, bo tarnowianie przegrywali u siebie 26:34. Strat w 9. biegu nie była nawet w stanie odrobić eksportowa para Wiktor Kułakow - Peter Ljung (ten pierwszy pojechał jako rezerwa taktyczna), która tylko zremisowała z duetem Siergiej Łogaczow - Mateusz Szczepaniak.
Co się odwlecze, to nie uciecze. Rosyjsko-szwedzka para dwa wyścigi później podwójnie pokonała duet rybnicki, dała gospodarzom sygnał do ataku, zmniejszając straty do czterech punktów. I na tym nadzieja Unii skończyła się. Świetni w sobotę Kacper Woryna i Siergiej Łogaczow dowieźli pięć punktów w ostatnim biegu zasadniczej części zawodów, co sprawiło, że już przed odsłonami nominowanymi PGG ROW był pewny co najmniej remisu w Tarnowie. Dodatkowo Proszowski miał związane ręce, bo już wcześniej wykorzystał swoje dwie najlepsze strzelby - Ljunga i Kułakowa - jako rezerwy taktyczne.
W wyścigach nominowanych goście postawili kropkę nad "i", jeszcze powiększając przewagę nad Unią. PGG ROW przed rewanżem jest w bardzo komfortowej sytuacji i nie będzie przesadą stwierdzenie, że Żyto i spółka jedną nogą są już w finale Nice 1.LŻ. Druga odsłona półfinałowego dwumeczu zostanie rozegrana w przyszłą niedzielę (25 sierpnia), a jej początek zaplanowano na godzinę 14:30.
Punktacja:
Unia Tarnów - 40 pkt.
9. Peter Ljung - 8+1 (3,2,w,2*,1,0)
10. Artur Czaja - 0 (0,0,-,-)
11. Artur Mroczka - 5+2 (0,0,1*,3,1*)
12. Daniel Kaczmarek - 9 (3,2,2,0,2)
13. Wiktor Kułakow - 14 (2,2,2,3,3,2)
14. Przemysław Konieczny - 0 (0,0,0)
15. Mateusz Cierniak - 4+1 (3,1*,0)
PGG ROW Rybnik - 50 pkt.
1. Troy Batchelor - 11 (2,3,3,2,1)
2. Daniel Bewley - 7+1 (1*,1,1,1,3)
3. Mateusz Szczepaniak - 3+1 (1*,1,1,0)
4. Siergiej Łogaczow - 9+1 (2,3,2,2*,0)
5. Kacper Woryna - 15 (3,3,3,3,3)
6. Robert Chmiel - 4+1 (2,1,1*)
7. Mateusz Tudzież - 1+1 (1*,0,0)
Bieg po biegu:
1. (70,31) Ljung, Batchelor, Bewley, Czaja - 3:3 - (3:3)
2. (70,22) Cierniak, Chmiel, Tudzież, Konieczny - 3:3 - (6:6)
3. (70,56) Kaczmarek, Łogaczow, Szczepaniak, Mroczka - 3:3 - (9:9)
4. (70,53) Woryna, Kułakow, Cierniak, Tudzież - 3:3 - (12:12)
5. (70,35) Batchelor, Kaczmarek, Bewley, Mroczka - 2:4 - (14:16)
6. (69,47) Łogaczow, Kułakow, Szczepaniak, Konieczny - 2:4 - (16:20)
7. (70,38) Woryna, Ljung, Chmiel, Czaja - 2:4 - (18:24)
8. (70,34) Batchelor, Kułakow, Bewley, Cierniak - 2:4 - (20:28)
9. (70,75) Kułakow, Łogaczow, Szczepaniak, Ljung (w/u) - 3:3 - (23:31)
10. (71,24) Woryna, Kaczmarek, Mroczka, Tudzież - 3:3 - (26:34)
11. (70,53) Kułakow, Ljung, Bewley, Szczepaniak - 5:1 - (31:35)
12. (71,35) Mroczka, Batchelor, Chmiel, Konieczny - 3:3 - (34:38)
13. (71,32) Woryna, Łogaczow, Ljung, Kaczmarek - 1:5 - (35:43)
14. (71,50) Bewley, Kaczmarek, Mroczka, Łogaczow - 3:3 - (38:46)
15. (71,51) Woryna, Kułakow, Batchelor, Ljung - 2:4 - (40:50)
Sędzia: Remigiusz Substyk
Komisarz toru: Jacek Woźniak
Frekwencja: około 5 000 widzów
NCD: 69,47 s. - uzyskał Siergiej Łogaczow w biegu 6.
Zestaw startowy: II