Żużel. Zagraniczny rezerwowy w Nice 1.LŻ przegłosowany. Tego chciały kluby
Start zagranicznego zawodnika do lat 23 w Nice 1.LŻ (pod numerami 8, 16) jest już przesądzony. W PZM słyszymy, że rozwiązanie znane z PGE Ekstraligi zostanie wprowadzone na prośbę prezesów klubów pierwszej ligi.
W PZM mówią, że tej zmiany chciały kluby. - Rok temu jechałem w Daugavpils i kończyłem zawody piątką zawodników, bo jeden junior i jeden senior doznali urazów - mówi nam Rafael Wojciechowski, menedżer Car Gwarant Startu Gniezno. - Jeden bieg musiałem jechać jednym zawodnikiem, nie miałem możliwości zmian. Dla mnie ósemka zwiększa pole manewru, jest takim zabezpieczeniem.
Czytaj także: Nie będzie zagranicznego juniora w PGE Ekstralidze. Zwolennicy rozwiązania przegrali z kretesem
Ekstraligowe kluby mają też jednak z ósemką przykre doświadczenia. Już nie raz okazywało się, że jazda z rezerwowym psuje atmosferę. - Dlatego stosując rezerwowego, trzeba większej transparentności i jasno określonych zasad - tłumaczy Wojciechowski. - Wiadomo, że zawsze ktoś będzie niezadowolony, ale rozmową i konkretnymi regułami jesteśmy w stanie jakoś ten problem zneutralizować.
Start będzie miał na rezerwie Duńczyka Frederika Jakobsena. - Na razie jest tak, że jedzie podstawowa siódemka, a rezerwowy walczy o skład. Jeśli jednak okaże się, że Jakobsen jest lepszy od kogoś z wyjściowej piątki seniorów, to na pewno porozmawiamy o tym przed meczem i wyjaśnimy sobie, dlaczego Jakobsen jedzie od pierwszego biegu - kwituje Wojciechowski.
Czytaj także: Cegielski apeluje: Przestańmy marudzić, zacznijmy szkolić
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>