- Może być tak, że przed północą dostaniemy kontrakt Grega. Może być tak, że to będzie kontrakt warszawski. Musicie jednak rozumieć, że kontakt jest utrudniony z powodu choroby jego małżonki - mówił Krzysztof Mrozek podczas czwartkowego spotkania z kibicami (więcej TUTAJ).
Okazuje się, że o ile na tamten moment prezes PGG ROW-u Rybnik nie był pewny transferu Grega Hancocka, o tyle teraz pozyskanie czterokrotnego mistrza świata przez beniaminka PGE Ekstraligi oficjalnie stało się faktem! To transferowy hit w wykonaniu rybniczan.
"To był długi wieczór, ale najważniejsze że na zielono-czarnym pokładzie witamy także Grega Hancocka!" - ogłosił PGG ROW Rybnik. Nie wiemy, jaki typ umowy podpisał Amerykanin.
Greg Hancock w sezonie 2020 powinien być motorem napędowym beniaminka. Oprócz niego, w składzie drużyny są też Troy Batchelor, Kacper Woryna, Robert Lambert, Andrzej Lebiediew, Siergiej Łogaczow, Vaclav Milik, Mateusz Szczepaniak i juniorzy.
Na początku minionego sezonu Greg Hancock ogłosił, że wstrzymuje starty w Europie ze względu na chorobę swojej małżonki. U Jennie zdiagnozowano bowiem raka piersi. W tej sytuacji 49-latek pozostał w ojczyźnie i wspierał swoją wybrankę serca w walce z nowotworem, dbając przy tym o dom i dzieci.
ZOBACZ WIDEO Mistrz świata zdradził, ile wydaje na sprzęt. Suma przyprawia o zawrót głowy