Żużel. To on wyrwał Grand Prix z rąk BSI. Kim jest najważniejszy człowiek w Eurosport Events?

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Patryk Dudek
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Patryk Dudek

BSI położyło na stół wielką kasę, ale i tak przegrało rywalizację ze spółką Eurosport Events o prawa do Grand Prix w latach 2022 - 2031. Wyrwanie kontraktu z rąk Anglików to tak naprawdę zasługa jednego człowieka. Mowa o Francois Ribeiro.

W tym artykule dowiesz się o:

Ribeiro ma 47 lat. Jest Francuzem i najważniejszym człowiekiem w Eurosport Events. Podejmuje każdą strategiczną decyzję, ale przede wszystkim ma niesamowite kontakty, które potrafią otworzyć wszystkie drzwi w światowej federacji. Od wielu lat pozostaje w znakomitych relacjach z władzami FIM. Świetnie dogaduje się z obecnym prezydentem Jorge Viegasem. Wcześniej był w bliskich stosunkach z jego poprzednikiem Vito Ippolito. Jego pozycją nie zachwiały nawet częste zmiany na stanowisku CEO FIM. W 2015 roku tę funkcję pełnił Ignacio Verneda, później Steve Aeschlimann, a obecnie piastuje ją Tony Skillington. Z każdym z nich Francuz potrafił znaleźć wspólny język i załatwić wielkie kontrakty dla amerykańskiej spółki.

Zobacz także: Czy Apator awansuje, jeśli nie wygra ligi? Termiński musi obawiać się przede wszystkim Zdunka

Najlepszy przykład to zawarta w tym roku 10 - letnia umowa, na mocy której Eurosport Events będzie promotorem FIM EWC (Długodystansowe Motocyklowe Mistrzostwa Świata). To przedłużenie współpracy, która zaczęła obowiązywać w 2015 roku. Ribeiro pierwszy kontrakt negocjował jeszcze w czasach prezydentury Ippolito. Nową umowę zawierał już za panowania Viegasa. Oczywiście, same kontakty to nie wszystko, bo FIM EWC pod rządami Eurosport Events bronią przede wszystkim liczby. Ostatnie dokonania Ribeiro i jego ludzi naprawdę robią wrażenie.

Spółka doprowadziła do szybkiego rozwoju cyklu. Na początku rywalizowało w nim około 20 zespołów. W tym sezonie ta liczba została już podwojona. Największym sukcesem, który jest także ważnym sygnałem dla kibiców żużla, były jednak zmiany w kalendarzu. Eurosport Events nie obawiało się nowych lokalizacji. Postawiło na nie i odniosło wielki sukces.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Bartosz Zmarzlik o sukcesie, drodze do złota i marzeniach, które się spełniają

Zobacz także: Stadion? Prezydent zrobił kabaret. Jeżeli nic się nie zmieni żużel w Tarnowie umrze śmiercią naturalną (wywiad)

Ogromną popularność zyskał wprowadzony w 2016 roku wyścig Bol d'Or, który rozpoczyna rywalizację w mistrzostwach świata i finał Suzuka 8 Hours będący finałową rundą zmagań. Transmisje i retransmisje z wyścigów można było oglądać na całym świecie. W 2015 FIM EWC było obecne na czterech kanałach, a w 2019 roku dotarło już do 111 krajów. Na początku w rywalizacji brali udział przedstawiciele 7 nacji. Teraz jest ich aż 13.

To wszystko nie powinno jednak nikogo dziwić, bo Eurosport Events jest częścią amerykańskiego potentata Discovery, który nabył niedawno na wyłączność za 1,3 miliarda Euro europejskie prawa do Igrzysk Olimpijskich w latach 2018 - 2024.

Grupa Discovery każdego roku dostarcza ponad 8000 godzin własnych programów. Kanały są dostępne w 220 krajach i 50 językach. W przypadku wydarzeń sportowych główną platformą jest stacja Eurosport, która w żużlu pokazywała ostatnio rywalizację w Speedway Best Pairs i TAURON SEC. To właśnie wtedy zaczął rodzić się plan przejęcia Grand Prix z rąk BSI. Transmisje sportowe są prowadzone z ogromnym rozmachem. Do transmisji z Rajdowych Mistrzostwach Europy (ERC) stacja używa helikoptera. Lata z nią pilot, który ma ogromne doświadczenie w Rajdzie Dakar. Maszyna potrafi zejść bardzo nisko i być w bliskim kontakcie z uczestnikami rywalizacji. Dzięki temu widzowie na całym świecie otrzymują obrazki, które zapierają dech w piersiach.

Do żużla wchodzi zatem gigantyczny gracz, za którym stoją ogromne możliwości i wielkie pieniądze. Eurosport Events to francuska spółka, która zatrudnia przede wszystkim Europejczyków. Pracują w niej głównie Francuzi, Hiszpanie, Brytyjczycy i Włosi. Powstała jeszcze w czasach, kiedy Eurosport był w rękach francuskich.

Eurosport Events jest zresztą coraz mocniej obecne w sportach motorowych. Są promotorem WTCR, ERC i WEC. A to podobno dopiero początek. Zdecydowane wejście w żużel ma być tylko jednym z dużych projektów, które spółka planuje w najbliższych latach.

Źródło artykułu: