Żużel. W PGE Ekstralidze nikt się nie osłabił. Unia Leszno będzie jeszcze mocniejsza?
Stanisław Chomski z dużym dystansem podchodzi do obecnej sytuacji w Fogo Unii Leszno, która jako jedyny klub z PGE Ekstraligi nie dogadała się ze wszystkimi zawodnikami. - Nie martwcie się o Unię - przekonuje trener Moje Bermudy Stali Gorzów.
Pawlicki i Sajfutdinow co prawda aneksy do umów podpisali (by uniknąć dwuletniego zawieszenia), ale nie można powiedzieć, że są dogadani z Fogo Unią Leszno. To oznacza, że na ten moment nie są brani pod uwagę w kontekście składu na ligę.
- Nie martwcie się o Unię Leszno. Już wiele było takich sezonów, gdy w różnych klubach było źle, a jak zwykle kończyło się normalnie. Przyjdzie czas, gdy i te sprawy zostaną załatwione - mówi Stanisław Chomski w rozmowie z Radiem Zachód.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Billy Hamill- Nie budujmy swojej mocy na czyiś nieporozumieniach. Uważam, że żaden zespół się nie osłabił, a sytuacja, która jest w Lesznie, powinna tę drużynę jeszcze wzmocnić - stwierdza trener Moje Bermudy Stali Gorzów.
Tam renegocjacje kontraktów przebiegły mniej burzliwie, niż w ekipie mistrzów Polski. Gorzowianie porozumieli się ze wszystkimi żużlowcami i do nowego sezonu przystąpią w najmocniejszym zestawieniu.
- Renegocjacje poszły szybko i sprawnie. Świadomość obu stron była na tyle duża, że większych rozbieżności nie było. Każdy wie, że idziemy nie w stronę zarabiania, tylko utrzymania tego sportu w Gorzowie - zaznacza Chomski.
Zobacz też:
Władysław Komarnicki przeszedł poważną operację. Później z bólem głosował w Senacie i doradzał w sprawie Crumpa
Żużel. Tak minął nam tydzień. Zawodnicy zaczęli 14-dniową izolację. Zamieszanie w Fogo Unii Leszno
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>