Żużel. W środę pierwsze zawody z udziałem kibiców. Petr Moravec liczy na zwiększenie limitu uczestników

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Timo Lahti w kasku czerwonym podczas zawodów o Zlatą Prilbę w Pardubicach
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Timo Lahti w kasku czerwonym podczas zawodów o Zlatą Prilbę w Pardubicach

3 czerwca w Pardubicach odbędą się pierwsze zawody z udziałem publiczności. Na trybunach będzie mogło zasiąść 150 osób. Petr Moravec liczy na szybkie zniesienie tych ograniczeń.

Na środę (3 czerwca) zaplanowano I rundę Pucharu Czech. Zmagania w Pardubicach przeprowadzone zostaną z zachowaniem środków ostrożności. Na trybunach będzie mogło zasiąść 150 osób, drugie tyle stanowić mają zawodnicy, mechanicy i obsługa.

Zdaniem Petra Moravca, szefa czeskiego żużla, limit widzów jest zbyt rygorystyczny, zwłaszcza w przypadku stadionu w Pardubicach, który jest w stanie pomieścić kilkanaście tysięcy osób.

- Jesteśmy przekonani, że liczba ta jest całkowicie nieodpowiednia dla stadionu w Pardubicach. Ale chcemy się ścigać i cieszymy się, że przynajmniej ktoś może zasiąść na trybunach - powiedział Moravec w rozmowie z portalem speedwaya-z.cz.

ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Leigh Adams

- Wierzymy w nadejście lepszych czasów, a zwłaszcza, że nasze argumenty zostaną wysłuchane i nie będziemy musieli ograniczać liczby uczestników, zarówno na trybunach, jak i w parku maszyn - dodał.

Początek środowych zmagań zaplanowano na godz. 17:00. W gronie faworytów do zwycięstwa znajdują się Josef Franc, Eduard Krcmar czy Zdenek Holub. Warto podkreślić, że zawody będą transmitowane na żywo w internecie.

Lista startowa:
1. Zdenek Holub
2. Vaclav Kvech
3. Ondrej Smetana
4. Jaroslav Petrak
5. drugi z kwalifikacji
6. Petr Chlupac
7. Filip Hajek
8. Eduard Krcmar
9. Martin Malek
10. Josef Franc
11. pierwszy z kwalifikacji
12. Daniel Silhan
13. Hynek Stichauer
14. Daniel Klima
15. Martin Gavenda
16. Milan Dobias
17. trzeci z kwalifikacji

Kwalifikacje:
1. Pavel Kuchar
2. Michal Bastecky
3. Jakub Exler

Czytaj także:
- Tatuażysta żużlowców wstaje z grobu: uśmiercili mi branżę, choć u mnie bezpieczniej niż u dentysty
MrGarden GKM ofiarą wandalizmu! Zachowanie godne pożałowania, trwa szacowanie strat

Źródło artykułu: