Żużel. Betard Sparta - Fogo Unia. Leszczyński koszmar. "Byki" wybiją play-offy z głowy? [ZAPOWIEDŹ]

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: mecz Betard Sparta - Fogo Unia
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: mecz Betard Sparta - Fogo Unia
zdjęcie autora artykułu

W ostatnich latach Fogo Unia Leszno jest zmorą dla Betard Sparty Wrocław. Gospodarze nie są faworytami niedzielnej potyczki, a ewentualna porażka wybije im z głowy play-offy PGE Ekstraligi.

Betard Sparta Wrocław od kilku lat celuje w złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski i za każdym razem na jej drodze staje Fogo Unia Leszno. W stolicy Dolnego Śląska dość dobrze pamiętają chociażby wydarzenia sprzed roku, gdy w fazie zasadniczej "Byki" wygrały na Stadionie Olimpijskim 55:35, a w późniejszym finale już tylko 47:43.

Właśnie zeszłoroczne potyczki pokazały, że leszczynianie są na tyle mocną drużyną, że trudno ją zaskoczyć warunkami torowymi. Gdy na pierwsze spotkanie menedżer Dariusz Śledź  przygotował inną nawierzchnię, skończyło się pogromem, a dodatkowo sztab Betard Sparty ograniczył sobie pole manewru przed play-offami.

Niedzielne spotkanie może sprawić, że Betard Sparta zapomni w tym sezonie o play-offach. Wrocławianie w tej chwili mają na swoim koncie 8 punktów i zajmują piąte miejsce w tabeli i mają dość niekorzystny terminarz.

ZOBACZ WIDEO Miśkowiak tylko z roczną umową we Włókniarzu. Zawodnik tłumaczy dlaczego

W szeregach wrocławian trudno szukać argumentów przemawiających za pokonaniem Fogo Unii. Pokazał to chociażby ostatni wyjazd do Lublina, gdzie na wysokim poziomie punktowali tylko Maciej Janowski i Tai Woffinden. Nawet w obliczu powrotu do składu "gościa" w postaci Chrisa Holdera, wydaje się to niewystarczające na "Byki". Betard Sparta stała się po prostu drużyną posiadającą zbyt wiele dziur, a część fanów już nie wierzy w przełamanie Maksa Fricke'a czy Maksyma Drabika.

Za to w kontekście leszczynian do znudzenia można powtarzać słowa "hydra". Słabszy dzień jednego zawodnika nie ma wpływu na postawę Fogo Unii, bo od razu znajduje się żużlowiec, który spisuje się lepiej i łata w ten sposób dziury. Nie dziwi zatem, że pojawiają się spekulacje, czy leszczynianie zdołają zakończyć rundę zasadniczą PGE Ekstraligi z kompletem zwycięstw. Na ten moment wszystko wskazuje, że tak.

Awizowane składy:

Betard Sparta Wrocław: 9. Bartosz Curzytek 10. Maksym Drabik 11. Maciej Janowski 12. Max Fricke 13. Tai Woffinden 14. Gleb Czugunow 15. Przemysław Liszka

Fogo Unia Leszno: 1. Emil Sajfutdinow 2. Janusz Kołodziej 3. Bartosz Smektała 4. Jaimon Lidsey 5. Piotr Pawlicki 6. Dominik Kubera 7. Szymon Szlauderbach

Początek spotkania: 9 sierpnia (niedziela), godz. 19:15 Transmisja: nSport+ Wynik pierwszego meczu: 53:37 dla Fogo Unii Leszno

Sędzia: Krzysztof Meyze  Komisarz toru: Zbigniew Kuśnierski

Czytaj także: Świetny mecz Pieszczka w barwach GKM-u w Rybniku Skandaliczne zachowanie Holty w Częstochowie

Źródło artykułu: