Żużel. Leon Madsen i kradzione starty. Raz wykluczony, raz uszło mu to płazem

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Leon Madsen
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Leon Madsen

Sędzia Craig Ackroyd podczas GP Czech w Pradze wytoczył wojnę żużlowcom kradnącym starty. Brytyjczyk raz za razem daje ostrzeżenia zawodnikom. W przypadku Leona Madsena wykazał się jednak niekonsekwencją.

W tym artykule dowiesz się o:

Arbiter Craig Ackroyd pokazał w piątkowy wieczór, że nie zamierza tolerować czołgania pod taśmą. Już w pierwszej serii startów wręczył żużlowcom rywalizującym w GP Czech kilka ostrzeżeń. Jedno z nich otrzymał Leon Madsen.

W drugiej serii startów wicemistrz świata znów ruszał się pod taśmą, co po raz kolejny dostrzegł sędzia. Ackroyd przerwał ósmy wyścig i zgodnie z przepisami, wykluczył z powtórki Madsena. Było to bowiem jego drugie ostrzeżenie w tych zawodach.

Madsen wyraźnie nie zgadzał się z decyzją arbitra. Gdy dowiedział się o wykluczeniu, rzucił pod kaskiem kilka przekleństw i poszedł do boksów wyraźnie zdenerwowany.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Doping technologiczny? Instytucje powinny być krok przed kreatorami nowinek

Problem w tym, że Duńczyk ruszał się też na starcie do trzynastego wyścigu. Madsen wystartował na dwa tempa i nie dało się tego nie zauważyć. Tym razem jednak sędzia Ackroyd nie przerwał rywalizacji i ku zdziwieniu ekspertów, pozwolił 32-latkowi na dalszą jazdę. Ten, wykorzystując przewagę z pierwszych metrów, dowiózł do mety pewne zwycięstwo. Poszkodowani w tej sytuacji byli Polacy - Patryk Dudek i Maciej Janowski ukończyli wyścig za plecami zawodnika z Danii.

Gdyby Ackroyd był konsekwentny i wykluczył Madsena z trzynastej odsłony wieczoru, wicemistrz świata pozostałby z 3 punktami na koncie i nie miałby już szans na awans do półfinałów GP Czech. Zawodnik z Danii zatem sporo zyskał w tej sytuacji. Zwłaszcza przy nowej punktacji w cyklu GP, gdzie wystarczy awans do półfinałów, by później zgarnąć nawet komplet punktów za wygraną w zawodach.

Czytaj także:
Najlepsi żużlowcy świata jadą do Pragi, a w Czechach szaleje koronawirus
Klątwa Zmarzlika w Pradze

Źródło artykułu: