Żużel. To byłby transfer idealny. Częstochowa czeka na Maksyma Drabika. Świącik powinien spróbować jeszcze raz

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Dudek kontra Drabik
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Dudek kontra Drabik

Marian Maślanka i Łukasz Banaś, a więc ludzie mocno związani z Eltrox Włókniarzem nie mają wątpliwości, że klub z Częstochowy po sezonie 2021 powinien poważnie rozważyć transfer Maksyma Drabika, który będzie mógł wrócić wtedy do ścigania.

- Nazwisko Drabik wiele znaczy w Częstochowie. Ten transfer byłby idealny zarówno dla zawodnika, jak i klubu - mówi nam były prezes Włókniarza Marian Maślanka. - W Częstochowie miałby idealny klimat, by się odbudować. W żadnym innym klubie nie mógłby liczyć na takie wsparcie środowiska. Dla kibiców Włókniarza to byłoby wielkie wydarzenie. Jestem przekonany, że ten transfer wywołałby euforię - przekonuje Łukasz Banaś.

Częstochowski radny, który jest mocno związany z klubem, nie ma wątpliwości, że prezes Michał Świącik powinien podjąć jeszcze jedną próbę ściągnięcia Drabika do Częstochowy. - Od wielu lat mówię, że jego miejsce jest właśnie tutaj. Rozmowy już były, a teraz sytuacja szczególnie sprzyja takiemu transferowi. Uważam, że we Wrocławiu Maksymowi stała się krzywda. Z tego powodu powinien spróbować jazdy w innym środowisku - przekonuje Banaś.

Z całą pewnością przejście Drabika do Częstochowy wzbudziłoby wielkie emocje, ale transfer nie będzie łatwy do zrealizowania. - Maksym ma teraz czas na przemyślenia. Trudne sytuacje powodują, że bywa łatwiej o refleksję. Wierzę, że tak się stanie w tym przypadku. Zawodnik miał ostatnio wokół siebie różnych podpowiadaczy i najlepiej na tym nie wyszedł. Widać, gdzie to wszystko go zaprowadziło. W związku z tym uważam, że odbudowanie relacji z ojcem mogłoby mu pomóc. Tak samo jak jazda we Włókniarzu - podsumowuje Banaś.

Prezes Michał Świącik na razie o ewentualnym transferze Drabika mówić nie chce. Szef Włókniarza od lat jest jednak ważnym graczem na transferowej giełdzie. Spektakularne ruchy, które budzą duże emocje, wykonuje co roku. Ściągnięcie byłego żużlowca Betard Sparty z pewnością do takich by należało, więc niewykluczone, że z czasem temat się pojawi i nabierze rozpędu.

Zobacz także:
Frątczak uważa, że Drabik powinien zostać w Sparcie
Sparta komentuje sprawę Drabika

ZOBACZ WIDEO Żużel. Emil Sajfutdinow w PGE Ekstralidze jest skuteczniejszy niż w Grand Prix. Dlaczego? Rosjanin tłumaczy

Komentarze (34)
avatar
RECON_1
7.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Smektala i woryba juz sie cieszqa... 
avatar
DonLemon ACM and CKM
6.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Maksiu Częstochowę ma gdzieś, może warto dać sobie w końcu spokój z tą gadaniną. Mamy na ten sezon młodych i zdolnych Smektałę i Worynę i na nich się skoncentrujmy zamiast robić "łaskę" Maksiow Czytaj całość
avatar
R4vix
6.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@mario75 ty ziomek a powiedz mi, skąd ty tyle wiesz o klimacie wewnątrz klubu? jesteś jego działaczem? czy może siejesz ferment tam gdzie to niepotrzebne? daj sobie już spokój z takimi tekstami Czytaj całość
avatar
mario75
5.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
6
Odpowiedz
Częstochowa to najgorsza opcja do Maxa. Ten sztuczny klimat nie jest mu potrzebny. Musi zostać w Wrocławiu bo ma tam Maćka i Tajskiego a to wystarczy żeby wrócić do optymalnej formy:-)) 
avatar
mario75
5.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Bez jaj:-))