Żużel. Aleksander Grygolec nie stawia się na treningach Orła. "Chłopak schorowany, bo ciągle L4 wysyła"

Maciej Kmiecik 19 Lutego 2021, 15:23

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Aleksander Grygolec

• Żużel. TŻ Ostrovia zbroi sprzętowo swoich juniorów. Silniki od uznanych tunerów

- Pan Grygolec jest cały czas naszym zawodnikiem. Jest powoływany na treningi i zgrupowanie. Ponownie przysłał nam zwolnienie lekarskie. Chłopak ciągle choruje, najwyraźniej jest schorowany. Oczywiście mówię te słowa z sarkazmem - zaznacza Witold Skrzydlewski, główny sponsor Orła Łódź.

Młody żużlowiec cały czas jest brany pod uwagę w kontekście kadry łódzkiej drużyny na sezon 2021. - Skład mamy szeroki, ale pan Grygolec jest naszym zawodnikiem i nie możemy sobie pozwolić, żeby ktoś grał na nosie - dodaje Skrzydlewski.

Zdaniem naszego rozmówcy zawodnik traci na takim zachowaniu, bo współpraca z trenerem Adamem Skórnickim, dałaby mu dużo dobrego. - My na razie traktujemy go jako pełnoprawnego zawodnika, na równi z innymi. Co możemy więcej zrobić? Zapraszamy go na treningi. Akurat wtedy, gdy go powołujemy otrzymujemy od niego L4. Zobaczymy, jak długo będzie to miało miejsce. Szkoda, że posłuchał różnych doradców. Akurat jeśli chodzi o podejście do szkolenia młodzieży, to nasz trener Adam Skórnicki ma jedno z lepszych w Polsce. Trener wierzył w niego bardzo. To jest największa porażka, że Aleksander Grygolec nie chce tego wykorzystać - kończy Skrzydlewski.

Zobacz także: Wielcy zawodnicy i ich krewni
Zobacz także: Po wybudzeniu ze śpiączki zaczął mówić w obcym języku