![Po bandzie: Żużel to sport niewinnych ludzi [FELIETON]](https://v.wpimg.pl/NjYxNC5qYQs4GjhwGgpsHntCbCpcU2JILFp0YRpDdlIhSXhxGgIoRzgcIypbGD0eKxktKVRfORo6HCBtRR1hGS0XPCJSFHxFPx0vN0ADKw4GFzwqUhggCzVXeyUGQXpfbUp6IFFDfVoGTHl3AUd4W21WJDNSUzM)
Matilda Salejko, jak czytamy w serwisie siepomaga.pl, urodziła się z uszkodzonym genem GDAP1, odpowiedzialnym za zakończenia nerwów. Mutacja w genie sprawia, że 7-latka cierpi na bardzo rzadką genetyczną Chorobę Charcota-Mariego-Tootha typu 4 (więcej TUTAJ).
Jedyną szansą dla dziewczynki jest terapia genowa. "Jednak aby takie leczenie mogło zostać wdrożone, potrzeba badań klinicznych. Matilda została do nich zakwalifikowana, ale to wymaga horrendalnych pieniędzy!" - piszą jej rodzice.
Ci założyli zbiórkę pieniędzy. Cel jest ogromny: to blisko 8,5 mln zł. Póki co zebrano ponad 380 tys.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Kto na pozycji U24 w Falubazie? Patryk Dudek komentuje
W akcję włączył się Emil Pulczyński, brat bliźniak Kamila Pulczyńskiego. Ten przekazał na aukcję kevlar zmarłego niedawno żużlowca. Licytacja potrwa do 21 marca, do godziny 21:00. Jest dostępna TUTAJ.
Kamil Pulczyński zmarł 22 stycznia. Były żużlowiec Unibaksu Toruń, swego czasu uznawany za spory talent, miał 28 lat.
Zobacz też:
Duńczyk twierdzi, że polski klub zalega mu pieniądze od ponad siedmiu miesięcy! Wysłał mnóstwo maili i smsów
Żużel. Adwokat prezesa Stali mówi o przestępstwie. W Gorzowie nadal gorąco
