Żużel. Fogo Unia przegrała ze Stalą, a teraz zapłaci jeszcze karę? Sprawą meczu w Lesznie już zajęła się KOL!

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: mecz Fogo Unia Leszno - Moje Bermudy Stal Gorzów
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: mecz Fogo Unia Leszno - Moje Bermudy Stal Gorzów

Fogo Unia przegrała na inaugurację z Moje Bermudy Stalą Gorzów 42:48. Nastroje w Lesznie nie są najlepsze, a niebawem może pogorszyć je kara, którą na klub najprawdopodobniej nałoży Komisja Orzekająca Ligi.

Z naszych informacji wynika, że po rozegraniu 10. wyścigu Fogo Unia nie przeprowadziła do końca zawodów roszenia toru, mimo że takie polecenia wydawali sędzia i komisarz. Mistrzowie Polski za każdym razem po otrzymaniu wyraźnego polecenia mieli tłumaczyć się awarią polewaczki.

Takie tłumaczenie nie jest jednak żadnym usprawiedliwieniem, bo zgodnie z regulaminem gospodarz odpowiada za prawidłowe działania wszystkich urządzeń, które są konieczne do rozegrania zawodów.

O żadnych odstępstwach od tej reguły nie może być mowy, bo przymknięcie oka byłoby niebezpiecznym precedensem. Kluby mogłyby w przyszłości dopuszczać się nieczystych zagrywek, by próbować w ten sposób odwrócić losy meczu.

Jak udało nam się ustalić, wszystkie dokumenty związane z wydarzeniami w Lesznie trafiły już do Komisji Orzekającej Ligi. Ta niebawem zajmie się całą sprawą. Z naszych informacji wynika, że przewinienie jest oczywiste, a to oznacza karę finansową. Trudno jednak powiedzieć, jak wysoki rachunek zapłacą ostatecznie mistrzowie Polski za mecz z Moje Bermudy Stalą Gorzów.

Zobacz także:
Kim jest żużlowy Lewandowski?
Ogromne straty byłego mistrza świata

ZOBACZ WIDEO Lambert opowiada o różnicach w poziomie lig. Mówi też o Motorze Lublin

Źródło artykułu: