Bartosz Zmarzlik opowiedział o tacierzyństwie. Mówi, co będzie jak syn zechce zostać żużlowcem

Materiały prasowe / PGE Ekstraliga / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
Materiały prasowe / PGE Ekstraliga / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

Bartosz Zmarzlik w programie „Dzień Dobry TVN” opowiedział o nowej roli. Od ponad dwóch miesięcy dwukrotny indywidualny mistrz świata jest bowiem ojcem. Widać, że 26-latek jest ogromnie szczęśliwy i świetnie radzi sobie w roli taty.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie mogłem sobie wcześniej wyobrazić, jak on będzie płakał, jak będzie wyglądał. Myślę, że nie ma faceta, który jak weźmie dziecko na ręce, nie popłyną łzy wzruszenia - nie krył w materiale TVN-u Bartosz Zmarzlik.

Dwukrotny mistrz świata pokazał telewidzom m.in. swój warsztat. - Dzisiaj mam tutaj warsztat, a w przeszłości z bratem dzieliliśmy nasz pokój. Tata i dziadek zarazili mnie motoryzacją. Chciałbym, żeby Antek miał też takie szczęśliwe dzieciństwo - mówił pokazując miejsce przygotowywania sprzętu Bartosz Zmarzlik.

- Wcinaj, wcinaj, będziesz taki duży jak ja - śmiał się Bartosz Zmarzlik, gdy mama Antosia Sandra Grochowka karmiła ich latorośl. - Antek jest małym głodomorem. Czasami zmobilizuję Bartka, żeby wstał mu zrobić mleko - dodała Sandra. - Czasami - śmieje się Zmarzlik. - My się kąpiemy. Robimy sobie męskie wieczory - dodał żużlowiec.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Czugunow mówi o współpracy z Hancockiem i tłumaczy, czy Z/Z mu pomogło

- Pamiętam, że tata mi zawsze powtarzał, że mnie i brata Pawła on zawsze kąpał. Nie wiem, może mi tak zostało, że jak doszło do pierwszej kąpieli Antosia, to ja rwałem się do tego. Kiedy doszło do pierwszego przebrania, też to zrobiłem i chyba całkiem dobrze - śmieje się Bartosz Zmarzlik.

- Już na USG śmiałam się, że będzie to kopia Bartka - mówiła mama Antosia. - Mieliśmy mu dać na imię Bartek. Przez pewien czas była taka opcja - dodaje żużlowiec. - Jak się na niego patrzy i można się z nim trochę pobawić, jest na pewno świetnym uczuciem. Myślę, ze każdy dzień, tydzień, przynosi coś nowego i jest to super - dodaje Zmarzlik.

Żużel przechodzi często z ojca na syna. Czy gdyby w przyszłości Antoni Zmarzlik chciał pójść w ślady taty, Bartosza będzie miał zielone światło do uprawiania sportu żużlowego? - Już mam mało włosów, zakola się robią, a nie wiem, czy tych włosów, by starczyło, jakby mały zaczął jeździć kiedyś tam w przyszłości. Jak mi powie, że chce, będą czekały mnie na pewno trudne dni, aczkolwiek niech robi, to co będzie chciał i w tym czym będzie szczęśliwy - podkreślił Bartosz Zmarzlik.

Zobacz także: Wielki hit pod znakiem powrotu Taia Woffindena
Zobacz także: Stal Gorzów o powrót na fotel lidera

Źródło artykułu: