Decyzją Duńskiej Konfederacji Sportu zawieszono wykonanie sześciomiesięcznej kary startów dla Nickiego Pedersena. Oznacza to, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby trzykrotny mistrz świata wystartował w piątkowym meczu PGE Ekstraligi pomiędzy ZOOleszcz DPV Logistic GKM-em Grudziądz a eWinner Apatorem Toruń.
Tym samym czwartek zakończył się dla 44-latka pozytywnie, po tym jak jego sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Jeszcze w południe komisja dyscyplinarna przy Duńskiej Federacji Motorowej odrzuciła wniosek prawnika Pedersena o to, by zawiesić wykonanie kary.
Przedstawiciele federacji podkreślali, że zgodnie z prawem Pedersenowi przysługuje możliwość odwołania się do wyższego organu - Duńskiej Konfederacji Sportu (DIS). Były mistrz świata miał na to cztery tygodnie, ale postanowił nie zwlekać. Jego adwokat natychmiast złożył stosowne pismo i rozpoczął starania, aby DIS jeszcze w czwartek wydała decyzję ws. żużlowca.
Pedersen był przekonany, że sprawa może mieć dla niego szczęśliwy finał, dlatego zapowiedział mechanikom, aby szykowali się do piątkowego spotkania ligowego w Grudziądzu. Sam w godzinach popołudniowych wsiadł do samolotu lecącego do Polski i po wylądowaniu otrzymał dobrą nowinę.
"W moim sercu nigdy nie było wątpliwości, ale musieliśmy znaleźć sposób na osiągnięcie sprawiedliwości" - napisał Pedersen na Facebooku, dodając podziękowania dla swojego prawnika i partnerki, którzy okazali mu wsparcie w trudnym momencie.
Kara dla Pedersena to konsekwencja wydarzeń, jakie miały miejsce na początku czerwca. Wtedy Duńczyk podczas meczu ligowego nie zgadzał się z decyzjami arbitra i dwukrotnie próbował sforsować wieżyczkę sędziowską. Za pierwszym razem żużlowiec dostał się do pomieszczenia, w którym znajduje się sędzia. Przy kolejnym podejściu drogę zablokował mu ochroniarz.
Pierwotnie władze federacji zawiesiły Pedersena na sześć miesięcy - do 5 stycznia 2022 roku. Czwartkowa decyzja DIS nie oznacza, że były mistrz świata uniknie kary i konsekwencji swojego zachowania. Jego zakaz startów został jedynie zawieszony na okres szczegółowego postępowania wyjaśniającego.
Czytaj także:
Nie ma zmiłuj się dla Nickiego Pedersena!
Duńczycy komentują karę dla Nickiego Pedersena
ZOBACZ WIDEO Jest objawieniem PGE Ekstraligi, ale ma problem ze zrobieniem... pompki. Wszystko przez jeden upadek