ROW Rybnik po spadku z PGE Ekstraligi obiecywał kibicom walkę o szybki powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej. Drużyna na razie daleka jest od realizacji tego celu. Wprawdzie "Rekiny" długo przewodziły tabeli eWinner 1. Ligi, ale ostatecznie rundę zasadniczą zakończyły na trzecim miejscu.
W półfinale rywalem rybniczan będzie Arged Malesa Ostrów, która w sezonie 2021 dwukrotnie pokonała ROW. Być może to ma wpływ na podejście działaczy, którzy na razie unikają odpowiedzi na pytania o ewentualny skład po awansie do PGE Ekstraligi.
- Nie mogę jeszcze rozmawiać z zawodnikami, dopóki trwa sezon. Najpierw musimy awansować, na razie to jest nasz cel - powiedział Krzysztof Mrozek na spotkaniu z kibicami (cytat za rybnik.com.pl).
ZOBACZ WIDEO Żużel. Co dalej z Kennethem Bjerre i Krzysztofem Kasprzakiem w GKM-ie?
Podczas ostatniego spotkania z kibicami na trybunach stadionu przy ul. Gliwickiej obecny był też trener Marek Cieślak. Ten z kolei był pytany o możliwość wzmocnienia składu jeszcze przed play-offami eWinner 1. Ligi. - A kim my mamy się wzmocnić? - pytał szkoleniowiec ROW-u.
- Nie ma kim się wzmocnić. Nasz skład jest dobry i pojedziemy takim jaki mamy. W play-offach pojedziemy jak najlepiej, a awans to ciągle jest nasz cel. Cały zespół do najbliższych spotkań z Arged Malesą Ostrów będzie przygotowany na maksa, a w meczu pojadą najlepsi - zapewnił Cieślak.
ROW Rybnik pierwszy mecz z Arged Malesą Ostrów pojedzie na własnym torze już w najbliższą sobotę (4 września). Początek zawodów zaplanowano na godz. 16.00.
Czytaj także:
Czy Patryk Dudek po roku wróci do Falubazu?
Kto jako piąty we Włókniarzu?