Żużel. Piotr Baron mówi o faworycie do złota i walce w play-off z pozycji pretendenta

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Piotr Baron
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Piotr Baron

Choć to Fogo Unia Leszno broni tytułu mistrzowskiego, do play-offów przystępuje bardziej w roli pretendenta niż faworyta. W półfinale zmierzy się z kandydatem do złota, Betard Spartą Wrocław.

Pojedynki drużyn z Leszna i Wrocławia elektryzują kibiców nie tylko w tych miastach. Betard Sparta w poprzednich sezonach musiała przełknąć gorycz porażki z Fogo Unią, która w ostatnich latach była hegemonem. Teraz nieco role się zmieniły i to wrocławianie wygrali w cuglach rundę zasadniczą i pozostają kandydatem numer jeden do tytułu Drużynowego Mistrza Polski.

Fogo Unia Leszno do rundy play-off nie przystępuje tym razem w roli faworyta. - Ale to nie oznacza, że pojedziemy bez presji. Na tym etapie rozgrywek, presja towarzyszy zawsze, bez względu na to, czy przystępuje się z pierwszego czy czwartego miejsca. Zdajemy sobie sprawę, że faworyci są inni, ale my będziemy walczyć. Łatwo nie będzie. Doskonale o tym wiemy - mówi Piotr Baron, trener obrońców mistrzowskiego tytułu.

Leszczynianie zmierzą się ze zwycięzcą rundy zasadniczej, którym została Betard Sparta Wrocław. - Jadą z pierwszego miejsca. Są naturalnym faworytem, ale czy fakt, że to na nich spoczywa większa presja, ma znaczenie? Nie sądzę. Jeżeli chcemy walczyć o medale, musimy dobrze jechać i tyle - dodaje Baron.

Betard Sparta Wrocław wygrała w rundzie zasadniczej oba mecze z Fogo Unią Leszno. U siebie 47:43, a na wyjeździe 49:41. Wrocławianie mają także okazję zrewanżować się drużynie z Leszna za porażkę w finale play-off z 2019 roku. Pierwszy mecz półfinału play-off zaplanowano w niedzielę o 19:15 w Lesznie.

Zobacz także: 
Lekarstwo na zabetonowany rynek
Kto do Unii? Były prezes ma swój typ

ZOBACZ WIDEO Żużel. Co dalej z Kennethem Bjerre i Krzysztofem Kasprzakiem w GKM-ie?

Źródło artykułu: