Żużel. To może być spektakularny powrót! Postawa Drabika kluczowa w kontekście walki o tytuł

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Maksym Drabik przed Mikkelem Michelsenem i Wiktorem Lampartem.
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Maksym Drabik przed Mikkelem Michelsenem i Wiktorem Lampartem.

W 2022 roku Maksym Drabik powróci do ścigania w PGE Ekstralidze. 23-latek zdecydował się na podpisanie kontraktu z Motorem Lublin, który zamierza walczyć o tytuł, a pomóc w tym ma właśnie dobra postawa młodego zawodnika.

Dla Motoru Lublin miniony sezon był wyjątkowy. "Koziołki" dotarły aż do finału rozgrywek, ostatecznie zdobywając srebrne medale Drużynowych Mistrzostw Polski, na które czekały aż 30 lat. Lublinianie nie zamierzają jednak spocząć na laurach i już w tym roku chcą powalczyć o złoto.

Pomóc w osiągnięciu wielkiego sukcesu ma Maksym Drabik. Choć 23-latek wróci do ligowego ścigania po roku przerwy, to oczekiwania wobec niego od początku będą duże. Motor zakontraktował go, aby stać się drużyną pozbawioną słabych punktów, a sam zawodnik wydaje się być tym elementem układanki, którego brakowało lublinianom w 2021 roku, i który może pozwolić im wywalczyć upragnione mistrzostwo.

Drabik z pewnością ma coś do udowodnienia i już w pierwszym meczu będzie chciał pokazać, że wymuszona przerwa nie wpłynęła na niego źle. Forma fizyczna oraz sprzęt to kwestie, które w jego przypadku nie powinny stanowić problemu. Możemy się jednak zastanawiać, czy częstochowianin będzie odpowiednio przygotowany mentalnie.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Mecze w poniedziałki? Ekspert komentuje: "Silniejszy będzie dyktował warunki"

Pamiętamy, że całe zamieszanie związane z jego zawieszeniem miało spory wpływ na postawę częstochowianina w 2020 roku. Niezwykle istotne może być więc to, aby nowy rozdział w swojej karierze rozpoczął on z czystą głową.

- Jestem wręcz przekonany, że ten chłopak nam bardzo pomoże. To bardzo dobry zawodnik, a przerwa w startach spotęguje tylko głód jazdy. Może i nie widzieliśmy Maksyma na torze w minionych rozgrywkach, ale widzieliśmy go wcześniej przez kilka lat. Dla mnie bardziej miarodajne są właśnie te nieco bardziej odległe sezony, bo w tym ostatnim jechał z ogromnym bagażem - mówił Jacek Ziółkowski, menedżer Motoru, w rozmowie z WP SportoweFakty.

Generalnie wypowiedzi osób związanych ze środowiskiem żużlowym na temat transferu Drabika do Motoru w zdecydowanej większości są pozytywne. Mało kto zakłada, że zawodnik nie poradzi sobie po powrocie do ścigania.

- Drabik bez dwóch zdań wzmacnia Motor Lublin, powodując dużą elastyczność jeśli chodzi o taktykę i możliwości komponowania zespołu w zasadzie przed każdym z pojedynków. Transfer Drabika powoduje, że Motor staje się jeszcze bardziej kompletną drużyną - ocenił Adam Krużyński, członek rady nadzorczej KS Toruń.

- Zawodnikiem, który dużo może namieszać w rozgrywkach jest według mnie Maksym Drabik, nowy nabytek zespołu z Lublina. To zdecydowanie jeden z większych transferów - powiedział Michał Świącik, prezes Eltrox Włókniarza Częstochowa.

Decyzja samego zawodnika również wydaje się dobra. Presja może i będzie spora, natomiast w sporcie na najwyższym poziomie trzeba potrafić sobie z nią radzić, a Drabik w przeszłości świetnie radził sobie na torze w Lublinie, niemal zawsze notując na nim dwucyfrowe zdobycze punktowe.

- Stać go, by jeździć na tym samym poziomie, co kilka lat temu, a uważam, że może to zrobić nawet jeszcze lepiej. Jedno jest pewne, wróci do żużla jeszcze bardziej zdeterminowany, by wygrywać. Ma sobie coś do udowodnienia - ocenił w rozmowie z WP SportoweFakty czterokrotny Indywidualny Mistrz Świata, a obecnie trener reprezentacji Danii, Hans Nielsen.

- Szkoda, że nie jeździł w minionym sezonie. Nie widzę żadnych przeszkód, by robił progres w swojej karierze. Pamiętam jego występy w IMŚJ, gdzie pokazywał, że ma dobrą sylwetkę, solidne starty i wielokrotnie osiągał świetną prędkość - dodał.

Przed Drabikiem z pewnością bardzo ważny sezon. Jego postawa może być kluczowa w kontekście walki o tytuł DMP, a dobra dyspozycja i fakt, że będzie występować w drużynie walczącej o najwyższe cele mogą spowodować, że jego powrót do ścigania okaże się spektakularną historią. 
 
Zobacz także: Żużel. Marek Cieślak powiedział, co myśli o powrocie do Unii Tarnów. Jest szansa na współpracę?
Zobacz także: Żużel. Kolejny stadion może doczekać się modernizacji! Miasto zleciło koncepcję architektoniczną

Źródło artykułu: