Nazwał Putina zabójcą. Taką wiadomość dostał od kolegi z Rosji
"Ty banderowska gnido" - tak brzmiało pierwsze zdanie wiadomości, jaką w poniedziałek Ukrainiec Andrij Kobrin otrzymał od swojego byłego klubowego kolegi z żużlowego Wybrzeża Gdańsk - Rosjanina Renata Gafurowa.
Oberwało się także sportowcom, którzy zamiast krytyki Putina, publikowali jedynie w mediach społecznościowych grafiki informujące, że są przeciwko wojnie.
Choć od publikacji wywiadu minęły już ponad dwa tygodnie, to w poniedziałek Kobrin odebrał skandaliczną wiadomość. I to od doskonale znanego polskim kibicom zawodnika, legendy i jednego z ulubieńców kibiców Wybrzeża Gdańsk - Renata Gafurowa.
ZOBACZ WIDEO Motor Lublin pomaga potrzebującym UkraińcomUkraiński żużlowiec doskonale zna się z Gafurowem nie tylko ze wspólnych występów w Gdańsku. Wielokrotnie spotykali się na zawodach w całej Europie, w tym w Ukrainie.
- Byliśmy bardzo dobrymi znajomymi, a w Gdańsku spędziliśmy wspólnie wiele czasu. Zawsze dobrze myślałem i mówiłem o Renacie, był dobrym zawodnikiem. Nie wiem, co oni mają w tej Rosji, ale dziwi mnie to, jak teraz zmienił zdanie. Był wiele lat w Rosji, w Polsce, widział jak się żyje. Jeździł na wielu ukraińskich torach - w Czerwonogrodzie, Lwowie, Równem. Nigdy nie miał problemów, zawsze był mile widziany i gorąco witany - dodał nasz rozmówca.
Ukraiński żużlowiec przyznaje, że sytuacja z Gafurowem (Indywidualnym Mistrzem Europy sprzed trzynastu lat), to pierwsze tego typu zdarzenie, jakie miało miejsce po wywiadzie dla naszego serwisu. - Żadnych wiadomości po tym wywiadzie nie było, bo była napisana prawda i to, co myślę. Wszyscy wiedzą, że Władimir Putin to morderca, a rosyjska armia, to faszyści - przekonuje.
Czytaj także:
Nie potępił inwazji na Ukrainę. W Polsce nie ma raczej już czego szukać
Zastępstwo za nieobecnych Rosjan i Ukraińców nie dla wszystkich
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>