Rok 2022 nie jest udany dla Piotra Protasiewicza. Wychowanek Stelmet Falubazu Zielona Góra przed sezonem zaliczył groźny upadek, po którym odniósł kontuzje, która miała wpływ na jego przygotowanie. Doświadczony żużlowiec zdążył jednak zregenerować się na inauguracyjne spotkanie, w którym zdobył jedynie dwa punkty i bonus. Podczas rozmowy z WP SportoweFakty 47-latek mówił, że jechał na 50-60 proc. mocy.
W kolejnych meczach Protasiewicz spisywał się lepiej, jednak w żadnym z nich nie zdobył dwucyfrówki. Kompletnie nie po myśli zawodnika Stelmet Falubazu poszło ostatnie ligowe spotkanie, w którym zdobył zaledwie trzy punkty. W czwartej serii 47-latka z rezerwy taktycznej zastąpił Mateusz Tonder. Decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę, bowiem wygrał on dwunasty wyścig. W swoim kolejnym starcie 23-latek odniósł kolejne zwycięstwo i stał się bohaterem swojej drużyny.
W poniedziałek WP SportoweFakty informowały, że Piotra Protasiewicza może czekać przerwa od startów. Szkoleniowiec Stelmet Falubazu, Piotr Żyto przyznał w rozmowie z naszym portalem, że korekty w składzie są konieczne. Nie wykluczył przy tym odsunięcia doświadczonego żużlowca.
ZOBACZ WIDEO Co się dzieje z Przemysławem Pawlickim? Odbył długą rozmowę z trenerem GKM-u
We wtorek klub z Zielonej Góry oficjalnie poinformował, że ich wychowanek podjął decyzję o przerwie w startach. 47-latek zamierza skupić się na powrocie do pełni zdrowia.
- Powtórzę się po raz chyba setny. Zbieram się, ale nie jest to stan, który pozwala mi swobodnie poruszać się motocyklem po torze żużlowym. Nie ma sensu w tej sytuacji blokować miejsca, niech jeżdżą zdrowi. Ja po prostu skupię się tylko i wyłącznie na tym, aby wracać do zdrowia i to jest priorytet. Później dopiero zacznę myśleć o ściganiu ewentualnym, jeżeli takowe będzie mi dane, także sytuacja jest taka, a nie inna i decyzji innej nie mogliśmy podjąć - powiedział Piotr Protasiewicz w rozmowie z klubową telewizją.
Dla Protasiewicza sezon 2022 będzie ostatnim w karierze. Podczas wprowadzenia do Galerii Sław Żużla poinformował, że w przyszłym roku nie zobaczymy go na torach.
Przeczytaj także:
Drabik nie zwojuje Grand Prix w Warszawie? Legenda komentuje
Jarosław Hampel o swojej przemianie: Kilkanaście dni temu podjąłem ryzykowną decyzję