Żużel. Grand Prix. Co za tuzy! Takie rzeczy potrafili tylko najwięksi. Zmarzlik w tym też dorównał Gollobowi
Wygrać dwa turnieje w jednym sezonie udało się wielu. Wygrać trzy też, choć rzadziej. Wygrać cztery lub więcej potrafili już tylko absolutnie najwięksi. Tak jak teraz Bartosz Zmarzlik. Tu też dorównał Tomaszowi Gollobowi. Oto całe grono takich asów!
Tomasz Janiszewski
Bartosz Zmarzlik (Polska) - 2020
Tegoroczne mistrzostwa odbyły się w ciągu zaledwie 36 dni, a on wygrał aż cztery turnieje. Połowa rund w tym sezonie cyklu Grand Prix padła więc jego łupem. Połowa! Wprawdzie sezon był skrócony (przed pandemią imprez planowano 10), ale absolutnie nie można deprecjonować tego, co polski podwójny już indywidualny mistrz świata osiągnął. Był najlepszy w Gorzowie, Pradze (dwukrotnie) i Toruniu. Nie udało się jedynie we Wrocławiu. Ostatecznie aż o 16 punktów wyprzedził najgroźniejszych rywali w klasyfikacji generalnej, choć ostatnie wyścigi miały taką stawkę, że mógł nawet stracić tytuł. Zmarzlik wytrzymał jednak ciśnienie i wprawił toruńską Motoarenę w prawdziwą euforię. Wielki mistrz!Pozycja | Punkty | Turnieje | Finały (podium) | Triumfy |
---|---|---|---|---|
1. | 133 | 8 | 6 (5) | 4 - Gorzów, Praga, Praga, Toruń |
CZYTAJ WIĘCEJ: Bartosz Zmarzlik obronił tytuł mistrza świata i przeszedł do historii!
Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)