Euro 2016: Niemcy nie zawiedli w próbie generalnej, ale fajerwerków przeciwko Węgrom nie było

W meczu towarzyskim uczestników Euro 2016 Niemcy pokonali 2:0 reprezentację Węgier, w której zagrało trzech piłkarzy z Ekstraklasy. Mistrzowie świata zaprezentowali solidną formę i zmazali plamę po przegranej ze Słowacją (1:3).

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
PAP/EPA / Arne Dedert

Joachim Loew w pierwszym sprawdzianie przed Euro 2016 ze Słowacją wystawił niemal w całości rezerwowy skład. Tym razem nasi rywale w fazie grupowej mistrzostw wystąpili w praktycznie najsilniejszym zestawieniu. Zabrakło tylko kontuzjowanego Matsa Hummelsa, który nie zagra również z Ukrainą (12 czerwca).

Selekcjoner musiał podjąć kilka trudnych decyzji. Na boku obrony wybrał Benedikta Hoewedesa kosztem Joshui Kimmicha i Emre Cana, na skrzydle postawił na Juliana Draxlera zamiast Andre Schuerrle, a w ataku sięgnął po Mario Goetze i posadził wśród rezerwowych Mario Gomeza.

Już w 58. sekundzie niemieccy kibice zaczęli fetować, ponieważ po składnej akcji Julian Draxler skierował piłkę do siatki. Ku zaskoczeniu wszystkich, sędzia liniowy odgwizdał jednak spalonego, popełniając w ten sposób koszmarny błąd i odbierając mistrzom świata prawidłowe trafienie.

ZOBACZ WIDEO Glik zdradził, dlaczego odrzucił ofertę Legii (źródło TVP)

Początkowy błysk Niemców nie okazał się zapowiedzią ich świetnej gry. Węgrzy dosyć szybko zdołali zniwelować przewagę faworyta i długimi fragmentami spotkanie miało wyrównany przebieg. Defensywa Madziarów umiejętnie kierowana przez Tamasa Kadara z Lecha Poznań zamykała przestrzenie do gry kombinacyjnej i gospodarzom z trudem przychodziło stwarzanie dogodnych sytuacji.

Pierwszy cios zespół Loewa zadał dopiero w 39. minucie. Po akcji Draxlera i Jonasa Hectora piłkę do bramki chciał posłać Mario Goetze, jednak uczynił to kryjący go defensor Adam Lang. Gabor Kiraly nie miał szans, by zdążyć z interwencją.

Po zmianie stron Niemcy grali ciekawszy i przyjemniejszy dla oka futbol. Potrafili zepchnąć przeciwnika do defensywy, długo utrzymując się na jego połowie boiska. Fajerwerków jednak nie było, a bramka na 2:0 mogła nie zostać uznana przez sędziów. Tym razem arbitrzy nie dostrzegli, że Mario Gomez znajduje się w momencie podania na nieznacznym ofsajdzie i puścili akcję. Napastnik oddał strzał głową, który sparował Kiraly, a z dobitką pośpieszył lis pola karnego Thomas Mueller, zdobywając gola.

W końcówce żadna z drużyn nie forsowała już tempa. Niemcy mogą być zadowoleni z wykonanego progresu, ale jeśli chcą wygrywać podczas Euro 2016, czeka ich jeszcze mnóstwo pracy. Węgrzy z kolei nie muszą się wstydzić po występie w Gelsenkirchen, a pozytywnie zaprezentował się tercet z Ekstraklasy: Kadar, Richard Guzmics, Gergo Lovrencsics.

Niemcy - Węgry 2:0 (1:0)
1:0 - Adam Lang (sam.) 39'
2:0 - Thomas Mueller 63'

Składy:

Niemcy: Manuel Neuer - Benedikt Hoewedes, Jerome Boateng, Antonio Ruediger, Jonas Hector (46' Emre Can) - Sami Khedira (46' Mario Gomez), Toni Kroos (69' Bastian Schweinsteiger) - Thomas Mueller (69' Leroy Sane), Mesut Ozil, Julian Draxler (60' Andre Schuerrle) - Mario Goetze (79' Lukas Podolski).

Węgry: Gabor Kiraly - Attila Fiola (82' Barnabas Bese), Adam Lang, Richard Guzmics, Tamas Kadar - Adam Nagy, Adam Pinter (59' Zoltan Gera) - Gergo Lovrencsics, Laszlo Kleinheisler (82' Zoltan Stieber), Balazs Dzsudzsak - Adam Szalai (66' Tamas Priskin).

Żółte kartki: Toni Kroos (Niemcy) oraz Laszlo Kleinheisler, Zoltan Gera (Węgry).

Sędzia: Martin Stroembergsson (Szwecja).

Czy Niemcy wygrają pierwszy mecz na Euro 2016 z Ukrainą?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×