To koniec? Damska Formuła 1 o krok od upadku

Plany były ambitne, ale może się okazać, że niedostosowane do obecnych czasów. W Series, czyli damska Formuła 1, z powodu problemów finansowych przedwcześnie zakończyła sezon 2022. Przyszłość F1 dla pań stoi pod dużym znakiem zapytania.

Katarzyna Łapczyńska
Katarzyna Łapczyńska
Jamie Chadwick Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Jamie Chadwick
Doniesienia o problemach finansowych W Series pojawiały się już kilkanaście dni temu. Wtedy szefowie damskiej Formuły 1 zapowiadali, że zrobią wszystko, aby sezon 2022 zakończył się zgodnie z planem. Jednak w poniedziałkowy wieczór wydano komunikat, w którym poinformowano, że działania ratunkowe nie przyniosły pożądanych rezultatów.

W Series podjęła decyzję, by przedwcześnie zakończyć rywalizację w tym roku, rezygnując z finałowych wyścigów w Stanach Zjednoczonych i Meksyku. W tej sytuacji po raz trzeci tytuł mistrzowski zdobyła Jamie Chadwick.

W oświadczeniu W Series podkreślono, że decyzję podjęto, aby "skoncentrować się na długoterminowym procesie pozyskiwania funduszy" i "umożliwić wieloletnią finansową stabilność serii począwszy od roku 2023". Z doniesień medialnych wynika, że długi damskiej F1 wynoszą ponad 7,5 mln funtów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?
Catherine Bond Muir, pomysłodawczyni i założycielka W Series, powiedziała w piątkowy wieczór dziennikarzom, że informacje o problemach finansowych damskiej F1 wywołały pozytywną reakcję sponsorów i inwestorów. Dlatego też Brytyjka jest przekonana, że w sezonie 2023 wyścigi wyłącznie dla pań powrócą do kalendarza.

- Otrzymaliśmy oferty od wielu osób, ale problem polega na tym, że pieniędzy nie zdobywa się w momencie, gdy ktoś potrząśnie drzewem. Ludzie muszą przejść ze starannością przez pewien proces. Do ostatniego weekendu wierzyliśmy, że istnieje możliwość, aby W Series poleciała do USA, ale ostatecznie musieliśmy z tego zrezygnować, bo wiążą nas pewne terminy i płatności - powiedziała Muir, cytowana przez motorsport.com.

Wcześniej założycielka damskiej F1 poinformowała zawodniczki o przedwczesnym zakończeniu sezonu 2022. Zapowiedziała też, że w przyszłości W Series nadal będzie pokrywać starty kobietom, tak aby nie musiały one przygotowywać swojego budżetu. - Zawsze mówiliśmy, że chodzi nam o znalezienie najszybszych pań, a nie najbogatszych - wyjaśniła Muir.

Pomimo problemów finansowych, W Series zamierza wypłacić zawodniczkom premie finansowe za sezon 2022. Chadwick za tytuł mistrzowski ma zgarnąć aż 500 tys. dolarów. Pomiędzy pozostałe panie rozdysponowana zostanie kwota 1 mln dolarów.

Czytaj także:
"Byłem dwa metry od śmierci". Kierowca F1 przerażony
Chwile grozy z dźwigiem w GP Japonii. Jest oświadczenie ws. skandalu w F1

Czy damska F1 powróci na tory wyścigowe w sezonie 2023?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×