F1: media w Hiszpanii przekonane o powrocie Fernando Alonso. W grę wchodzą Ferrari i Mercedes

Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Fernando Alonso
Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Fernando Alonso

Hiszpańskie i włoskie media są przekonane, że Fernando Alonso szykuje się do powrotu do Formuły 1 w sezonie 2020. Pod uwagę brane są dwie opcje - Ferrari oraz Mercedes. Z powrotu 37-latka do F1 ucieszyć mieliby się szefowie F1.

"Alonso jest bliżej umowy z Ferrari niż kiedykolwiek wcześniej" - poinformowano w programie "El Chiringuito". Do podobnych informacji dotarł "AS". Gdyby informacje hiszpańskich mediów potwierdziłyby się, bylibyśmy świadkami wielkiego powrotu Fernando Alonso  do Ferrari. Były mistrz świata F1 startował w tym zespole w latach 2010-2014.

Alonso odszedł z Ferrari, bo miał dość porażek w barwach ekipy z Maranello. Podjął wtedy ryzyko i przeszedł do McLarena, co nie zakończyło się dla niego najlepiej. Przyszło mu startować w teamie z Woking w momencie, gdy przeżywał on jeden z największych kryzysów w swojej historii.

Czytaj także: Esteban Ocon na celowniku Renault 

Hiszpański kierowca w tej chwili pozostaje ambasadorem McLarena, ale firma już zapowiedziała, że nie będzie angażować go w prace nad samochodem na rok 2020. Może to zwiastować koniec współpracy obu stron (czytaj więcej o tym TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Od 0:4, do 5:4. To nie mecz, to wariactwo!

Aby transfer do Ferrari w ogóle stał się możliwy, najpierw we włoskim zespole musiałoby się zwolnić miejsce. Ważne kontrakty mają bowiem Charles Leclerc oraz Sebastian Vettel. Biorąc jednak pod uwagę słabą formę Niemca w ostatnich tygodniach, nie należy wykluczać scenariusza z wcześniejszym rozwiązaniem umowy Vettela (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Z kolei "Corriere dello Sport" napisał, że powrót Alonso do F1 w roku 2020 jest jak najbardziej możliwy, ale w barwach… Mercedesa. Według informacji włoskiego dziennika, taki scenariusz brany jest pod uwagę w niemieckiej firmie.

Czytaj także: Williams potrzebuje czasu. Ważne słowa Russella 

Myśl o wewnętrznej rywalizacji Hiszpana z Lewisa Hamiltona miała ucieszyć szefów Liberty Media. Właściciel F1 ma świadomość tego, że napędzałaby ona zainteresowanie Formułą 1. W Mercedesie po sezonie 2019 wygasa kontrakt Valtteriego Bottasa.

Alonso jest dwukrotnym mistrzem świata F1 (2005-2006). Hiszpan pożegnał się z królową motorsportu po sezonie 2018 ze względu na brak konkurencyjnego samochodu. Zapowiedział jednak, że wróci do ścigania w F1 w przypadku otrzymania ciekawej oferty.

Komentarze (5)
avatar
jck
27.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taaaak, oczywiście ... do Mercedesa i Ferrari JEDNOCZEŚNIE!! To będzie dopiero bomba! 
avatar
omosquito
27.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Alonso za Vettela, Vettel za Gaslyego. Miałoby to sens. Ewentualnie Alonso za Bottasa, Bottas za Gasyego, lub po prostu Alonso za Gaslyego i Gasly out. 
avatar
fanf1
26.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żart 
avatar
Lukas Bestard
26.06.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Fernando malpuje po kibicy. Odszedl z formuly rok temu dobrowolnie bo mu nie pasowal bolid a teraz ma marzenia jazdy dla dwoch najwiekszych stajni. Cóż, wyobrazni to mu nie brakuje:) moze dadza Czytaj całość