F1. Claire Williams straszy upadkiem kilku zespołów. "Próba znalezienia budżetu jest niezwykle trudna"

- Tu nie chodzi tylko o Williamsa. Ryzykujemy bankructwo kilku zespołów F1 - ostrzega Claire Williams. Zdaniem Brytyjki, jeśli Formuła 1 prędko nie wróci do rywalizacji, to wybrane ekipy będą zmuszone zakończyć działalność.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Claire Williams Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Claire Williams
Williams już kilka tygodni temu musiał się ratować wielomilionową pożyczką, aby mieć za co przeżyć kolejne miesiące. Pieniądze zespołowi zaoferował Michael Latifi, ojciec Nicholasa, który od tego sezonu w szeregach stajni z Grove zastąpił Roberta Kubicę. Pod zastaw trafiły siedziba, fabryka oraz samochody brytyjskiego zespołu.

Brytyjska ekipa problemy finansowe miała jeszcze zanim rozpoczął się kryzys wywołany koronawirusem. Pandemia COVID-19 doprowadziła już do odwołania 10 z 22 tegorocznych wyścigów. Szacuje się, że Williams na odwołaniu jednej rundy traci 2 mln dolarów.

- To mnie przeraża, ale możemy stracić nie tylko jeden czy dwa zespoły. Tak naprawdę ryzykujemy bankructwo kilku zespołów F1. Model finansowy naszego sportu jest taki, że musimy mieć wyścigi - powiedziała Claire Williams, cytowana przez planetf1.com.

ZOBACZ WIDEO: Polska medalistka olimpijska pomaga seniorom w czasie epidemii. "Jeździliśmy i pytaliśmy, kto jakiej pomocy potrzebuje"

- Sponsoring obecnie nie działa na takim poziomie, na jakim powinien działać w Formule 1. To wszystko sprawia, że próba znalezienia budżetu na wyścigi jest naprawdę niezwykle trudna - dodała Brytyjka.

Wcześniej Williams zwróciła uwagę na to, że dla niej bezpieczeństwo pracowników zespołu jest najważniejsze. Tymczasem plan wznowienia sezonu F1 zakłada, że wyścigi będą się odbywać nawet w przypadku wykrycia koronawirusa w padoku.

- Z jednej strony mamy konieczność wycofania się z wyścigu w przypadku wykrycia choroby, a z drugiej strony musimy dbać o bezpieczeństwo pracowników. Dla mnie w ostateczności zawsze najważniejszy jest personel - dodała.

- Wiem, że Formuła 1 wykonuje ogromną pracę. Włożyli w to dużo energii, aby wyścigi wróciły i to w sposób bezpieczny. Na pewno dołożą wszelkich starań, aby zapewnić nam bezpieczeństwo, ochronić nasze zdrowie - podsumowała Williams.

Czytaj także:
Robert Kubica może mówić o szczęściu
Robert Kubica do dziś nie podziękował Nickowi Heidfeldowi

Czy któryś z zespołów F1 zbankrutuje wskutek kryzysu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×