F1. Orlen i Robert Kubica nadal z Alfą Romeo? Rozmowy trwają

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica w piątek weźmie udział w treningu przed GP Abu Zabi, czym wypełni kontrakt podpisany przez zespół z Hinwil i Orlen. Czy polska firma pozostanie sponsorem Szwajcarów? Rozmowy w tej sprawie trwają.

Kontrakt podpisany między Orlenem a Alfą Romeo gwarantował firmie z Płocka nie tylko rolę partnera tytularnego stajni z Hinwil, ale też pozycję rezerwowego dla Roberta Kubicy i pięć występów w sesjach treningowych Formuły 1.

Wraz z piątkowym występem w GP Abu Zabi Kubica wypełni kontraktowe zapisy. Starty w DTM oraz koronawirus doprowadziły do tego, że krakowianin miał sporą przerwę w jeździe bolidem F1.

Pierwsze treningi Kubicy odbyły się na samym początku sezonu F1 (GP Styrii, GP Węgier i GP 70-lecia), bo wtedy rywalizacja w DTM nie kolidowała z pełnieniem obowiązków rezerwowego w Alfie Romeo. Gdy niemiecka seria wyścigowa ruszyła na dobre, 36-latek nie miał momentami możliwości, by fizycznie pojawić się na torze podczas weekendu F1.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Ręce same składały się do oklasków

Kubica we wtorek, tuż po GP Abu Zabi, wystąpi jeszcze w posezonowych testach F1. Czy będzie to dla niego ostatnia szansa, by zasiąść za kierownicą Alfy Romeo? Niekoniecznie, ale wiele zależy od efektów rozmów pomiędzy zespołem z Hinwil a Orlenem.

"Oprócz pięciu piątkowych treningów oraz pracy Kubicy nad rozwojem symulatora, polska firma warta ok. miliarda dolarów życzyłaby sobie z pewnością większej globalnej reklamy" - napisał w "Blicku" dziennikarz Roger Benoit, zdaniem którego decyzje ws. współpracy Alfy Romeo i Orlenu w roku 2021 jeszcze nie zapadły.

Jak też zauważył Benoit, wyniki Alfy Romeo oraz koronawirus doprowadziły do tego, że Orlen nie mógł liczyć na tak znaczącą promocję marki na arenie międzynarodowej na jaką liczył. Szwajcarzy mieli się też zaangażować w coroczną imprezę motorsportową VERVA Street Racing, na którą mieli przygotować swój bolid. Ze względu na COVID-19 nie doszła ona do skutku. Kubica za to pojawił się za kierownicą Alfy Romeo na ulicach Warszawy, kręcąc dla Orlenu specjalny film z okazji 100-lecia Bitwy Warszawskiej.

Co zatem z przyszłością Kubicy? Kibice tradycyjnie muszą się uspokoić w cierpliwość. Wiadomo, że Polak nie będzie się ścigać regularnie w sezonie 2021, ale jako kierowca pracujący w symulatorze stanowi wartość dodaną dla niemal każdej ekipy F1.

Czytaj także:
Racing Point i brak części zamiennych do bolidów
Bottas za Russella w Mercedesie?

Komentarze (12)
mic132
11.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ch rozmowach. Tak jak najważniejsze umowy ekonomiczne są dogadywane na afterparty w Davos, tak jeśli chcesz się liczyć w branży paliwiwej musisz być w Padoku F1, gdy przy drinkach po wyścigu do Czytaj całość
avatar
Rower Kibica
10.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To są tak bardzo ważne rozmowy, jak dwóch seniorek w Biedronce o godz. 11:00, czy wziąć ser gouda, czy radamer? kuc zera, jaki byś kupił? 
avatar
RobertW18
10.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po co to wszystko? Żadną nie jest reklamą to proszenie się o prawo pojeżdżenia sobie za opłatą kilka razy. Podobno zespoły cenią doświadczenie p. Kubicy w testowaniu. To niech mu płacą za te te Czytaj całość
avatar
kuys
10.12.2020
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Orlen powinien postawic sprawe jasno albo kubica wchodzi do formuly jako pierwszy kierowca albo orlen odchodzi i tyle proste jezeli by im zalezalo to by to ogarneli 
avatar
Katon el Gordo
10.12.2020
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
I po co komu ten EPIZOD ORLENU W F1 ? PARA W GWIZDEK i nic więcej.